Nowa ustawa, która wprowadziła język rosyjski jako język regionalny w 13 z 27 regionów może doprowadzić do kryzysu politycznego na Ukrainie. Dwa dni po zakończeniu Euro 2012 i u progu wakacji, w wieczornym głosowaniu, przy niepełnej frekwencji, parlament przyjął kontrowersyjne „prawo językowe”.
Według nowych rozwiązań, przygotowanych przez rządzącą Partię Regionów, język ukraiński pozostanie co prawda jedynym językiem urzędowym, ale język rosyjski uzyska dodatkowe przywileje w prawie połowie ukraińskich prowincji.
Wesprzyj nas już teraz!
Znany ukraiński intelektualista Mykoła Riabczuk stwierdził, że celem Partii Regionów nie jest ochrona języka rosyjskiego, ale „marginalizacja i ostatecznie eliminacja ukraińskiego”.
Partia Regionów szuka poparcia rosyjskojęzycznych obywateli przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Ale na razie musi zmierzyć się z pogłębiającym się kryzysem politycznym. Przewodniczący parlamentu Wołodymir Łytwyn (Partia Ludowa) po głosowaniu podał się do dymisji. Podobnie uczynił jego zastępca. Nowa ustawa jest więc zablokowana i nie może trafić do podpisu prezydenta.
Natomiast w środę oddziały specjalnej milicji, Berkut, siłą rozpędziły demonstrację przeciwników nowego prawa w centrum Kijowa. – Tak zwana stabilizacja janukowyczowska upadła na dobre – powiedział Aresnij Jaceniuk, polityk opozycyjny.
Źródło: economist.com, rebelya.pl
mal