25 września 2022

Ukraińskie władze: Rosjanie fałszują dane o frekwencji w referendum na okupowanych terenach

(Zniszczenia w Liptsy w obwodzie charkowskim, fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

Rosyjscy okupanci twierdzą, że na tzw. referendum w zniszczonych miastach na wschodzie Ukrainy frekwencja sięga 45 proc., mimo tego, że nawet nie posiadają spisu mieszkańców – podał szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj, lojalny wobec władz ukraińskich.

„Rosjanie nie mają spisu mieszkańców, którzy pozostali w okupowanych miastach, ale jest już frekwencja na poziomie 45 proc.” – podkreśla Hajdaj w serwisie Telegram.

„Podczas gdy pierwszego dnia tzw. referendum uzbrojeni wojskowi chodzili po mieszkaniach i zmuszali do głosowania na podwórzach, to w weekendy osoby z automatami są w miejscach masowego nagromadzenia ludzi, np. na bazarach” – czytamy. Mieszkańcom sprawdzane są dokumenty, a następnie prowadzi się ich do „komisji wyborczych”.

Wesprzyj nas już teraz!

Hajdaj zaznacza, że nigdzie nie są podawane informacje w sprawie liczby oddanych głosów, a jedynie dane procentowe. „W zniszczonych prawie doszczętnie miastach Lisiczańsk, Siewierodonieck, Rubiżne okupanci informują o frekwencji od 41 do 46 proc.” – wskazuje.

Od piątku władze okupacyjne w zajętych częściowo przez wojska rosyjskie czterech obwodach na wschodzie i południu Ukrainy przeprowadzają pseudoreferenda aneksyjne. Głosowania na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego mają potrwać do wtorku.

pap logo

Źródło: PAP

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram