Około 4,5 tys. osób uczestniczyło 18 września w 17. „Marszu dla życia”, który przeszedł ulicami Berlina. Zgromadzeni wspólnie protestowali przeciw tzw. „wspomaganej śmierci” i aborcji. Demonstrację przygotowało niemieckie stowarzyszenie Prawo do Życia (BVL), skupiające 15 organizacji pro life.
Według organizatorów, odbywający się rokrocznie „Marsz dla życia” jest największym w Niemczech zgromadzeniem na rzecz ochrony życia. Przeciwko temu ponownie wybuchają na nowo protesty, których uczestnicy żądają „prawa do seksualnego samookreślenia” i do nieograniczonej dopuszczalności aborcji.
Na początku marszu przed Bramą Brandenburską przewodnicząca BVL Alexandra Maria Linder wezwała do wszechstronnej ochrony godności człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Podkreśliła, że ruchowi pro life udało się w ostatnich latach „wiele osiągnąć”. W tym kontekście z uznaniem zauważyła, że 17 września w Bundesracie nie było większości dla zniesienia prawnego zakazu reklamowania aborcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Linder określiła też jako „wielki postęp” starania podejmowane w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych, aby prawnie zakazać aborcji od 6. tygodnia ciąży, jak to już wprowadzono w Teksasie. Przewodnicząca BVL wezwała Niemców, aby przed wyborami federalnymi, które odbędą się za tydzień, kontaktowali się z kandydatami na urzędy, żądając od nich skutecznej ochrony życia.
Prezes agencji informacyjnej idea – Helmut Matthies potępił prawne uregulowanie aborcji w Niemczech. Zwrócił uwagę na brak logiki: jeśli formalnie są one nielegalne, to pod pewnymi warunkami nie podlegają karze. Od 1995 roku umożliwiło to zabicie w tym kraju 2,5 miliona „stworzeń Bożych”, co stanowi „najpoważniejsze naruszenie praw człowieka” w ciągu ostatnich 25 lat. Matthies skrytykował również Federalny Trybunał Konstytucyjny za odrzucenie w lutym 2020 zakazu tzw. ”wspomaganej śmierci”.
W marszu szli m.in. bp Görlitz Wolfgang Ipolt, bp Rudolf Voderholzer i bp Florian Wörner. Na marginesie tego wydarzenia bp Voderholzer powiedział, że w rozmowie z nim uczestnicy marszu wyrażali wdzięczność za obecność biskupów. Ich zdaniem, w ten sposób hierarchowie podkreślają, że są obrońcami życia.
KAI
TK