12 kwietnia 2022

„Umieramy z głodu!”. Dramatyczne doniesienia z zamkniętego Szanghaju

(fot. EPA/MARK R. CRISTINO Dostawca: PAP/EPA.)

Ludzie w nocy wychodzą na balkony i krzyczą, że nie mają co jeść. To przerażająca rzeczywistość 26 milionowej metropolii odciętej od świata w związku z polityką „zero covid”.

Od 1 marca do 9 kwietnia w Szanghaju zanotowano 180 tys. przypadków koronawirusa. 96 proc. z nich nie dawało żadnych symptomów. W całych Chinach dopiero 19 marca na COVID-19 zmarła pierwsza od ponad roku osoba.

W obawie przed rozprzestrzenieniem choroby na obszar Chin kontynentalnych, wczoraj, 11 kwietnia władze podjęły decyzję o przedłużeniu lockdownu o kolejne 2 tygodnie. Każde osiedle podzielono według stopnia zagrożenia epidemiologicznego. W miejscach ocenianych jako niosące najwyższe ryzyko infekcji, zabronione jest opuszczanie mieszkania, a ludzie polegają tylko na dostawach żywności.

Wesprzyj nas już teraz!

W trakcie wizyty wicepremiera Sun Chunlana dało się słyszeć głosy zamkniętych w domach mieszkańców, krzyczących o brakach ryżu i innych podstawowych produktów żywnościowych. Nową tradycją stało się również krzyczenie z balkonów w nocy. Jako, że chińskie władze wyciszają dramatyczne skutki lockdowu w Szanghaju, za główne źródło informacji służą media społecznościowe.

https://twitter.com/nopenotamused/status/1513665884547653639

„The Epoch Times” informuje, że wicepremier Sun z początkiem kwietnia zaostrzyła  politykę „zero COVID”, nakazując poszczególnym samorządom „jak najszybciej osiągnąć zerowy poziom COVID w społeczeństwie”.

Źródło: Lifesitenews.com

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 31 601 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram