Chociaż decyzja rządu o przyjęciu do Polski 2 tysięcy nielegalnych imigrantów spotkała się ze społecznym oporem, to Bruksela ma własne zdanie w tej sprawie. Komisja Europejska planuje narzucić na nas obowiązek przyjęcia aż 12 tysięcy uchodźców. Jeśli Warszawa sprzeciwi się takiemu rozwiązaniu to zapłaci kary.
Szczegóły żądań Komisji Europejskiej do wszystkich krajów wspólnoty ma przedstawić w środę Jean-Claude Juncker. Znaczne zwiększenie „kwot”, czyli ilości imigrantów do rozdysponowania pomiędzy państwa członkowskie, związane jest ze wzrostem fali uchodźców wdzierających się w granice Strefy Schengen.
Wesprzyj nas już teraz!
Minimalną „kwotę” imigrantów do przyjęcia Unia Europejska określa w oparciu o PKB kraju, jego ludność, stopę bezrobocia oraz liczbę uchodźców, którą państwo już przyjęło u siebie. Co ciekawe, we wspólnocie są równi i równiejsi. Wielka Brytania, Irlandia oraz Dania mają zostać zwolnione z obowiązku przyjmowania mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu.
Dla opornych państw Europy Środkowej przewidziano kary pieniężne. Sumy będą trafiały na specjalny fundusz pomagający uchodźcom. W ten sposób możliwe będzie odroczenie otrzymania kłopotliwych przybyszów. Jeśli więc Polska nie zdecyduje się na przyjęcie 12 tysięcy imigrantów z krajów islamskich, będzie zmuszona gotówką płacić za błędy eurokratów.
W myśl nowych propozycji Czechy zostaną zmuszone do przyjęcia prawie 4,5 tysiąca nielegalnych imigrantów, a Słowacja zostanie „wzbogacona kulturowo” liczbą 2,2 tysiąca uchodźców. Niewykluczone, że Węgry, jako kraj borykający się z największą nawałą przybyszów, zostaną zwolnione z kwot.
Źródło: niezalezna.pl / Financial Times
MWł