15 lipca 2023

Upał, wakacje… I co z tego?! Ubiór do kościoła ma być godny [RAPORT MODOWY PCh24]

(pixabay.com )

Wakacje to czas odpoczynku. Niestety często do potrzebnego nam relaksu dokładane jest – zupełnie niepotrzebnie – rozluźnienie. Chodzi tu o pozwalanie sobie „na więcej” w zakresie tak zachowań, jak i stroju. Nie dajmy się uwieść tej złej modzie. Pamiętajmy, że wakacje nie zwalniają nas z dobrych obyczajów. 

Przypominamy teksty PCh24.pl dotyczące stroju i godnego zachowania – nie tylko w kościele

Wybierasz się do kościoła? Bardzo dobrze, że w czasie wakacji nie zapominasz o Panu Bogu. Czas wolny i upał nie zwalniają Cię jednak z przyodziania godnego stroju. Pamiętaj, że w wielu krajach i kulturach bez stosownego stroju nie zostałbyś wpuszczony do świątyni. Zasady to i tak sprawa drugorzędna. Nade wszystko bowiem Twój ubiór winien być dostoswany do spotkania z Królem! I o tym pamiętaj!

Wesprzyj nas już teraz!

Moda podsuwa nam różne pomysły na ubiór. Pamiętajmy, że to jak wyglądamy świadczy o nas. Nie dajmy sobie wmówić, że potargane spodnie to krzyk mody. Nic podobnego. To jedynie świadectwo upadku kultury.

Parafrazując znane powiedzenie, można stwierdzić: pokaż jak się ubierasz, a powiem ci kim jestem”. W jaki sposób ubranie może służyć duszy? Zachęcamy do zapoznania się z tekstem:

Ciało – jak mówił Apostoł Paweł – jest przybytkiem Ducha Świętego (1 Kor 6, 19), dlatego nie można pozwolić na jego zhańbienie, należy o nie dbać oraz okrywać odpowiednim strojem. Ubiór ma podkreślać nasze pochodzenie – a jako katolicy jesteśmy przecież dziećmi Króla. Czy zatem naprawdę wszystko jedno, w co się stroimy na Jego ucztę?

Jesteś „tylko” turystą? Nie bierzesz udziału w liturgii? Sądzisz, że strój właściwy dla świątyni Cię nie obowiązuje? Jesteś w błędzie! Wkraczasz do Domu Pana. Nie ma taryfy ulgowej!

Ubiór, który nosimy, staje się częścią naszego „ja”, i wydaje o nas świadectwo. Zdradza wiele rzeczy, których nie chcielibyśmy mówić o sobie. Mówi, że ten człowiek jest bezmyślnym snobem, bez charakteru i próżnym. Tamten znów jest delikatny, opanowany i godny szacunku. Mowę ubioru słyszą ludzie. Ubieranie się dla jednego jest aniołem stróżem, dla drugiego zgorszeniem i trucizną duszy.

Czy dla mężczyzny z naszego kręgu cywilizacyjnego istnieje jeszcze prócz garnituru jakiś inny strój godny i reprezentacyjny? Czy mamy jakieś inne odzienie, które odzwierciedlałoby choć trochę to, czego Zachód dokonał w dziedzinie udoskonalenia i uwznioślenia kultury codziennej, przepajając zwyczajne życie porządkiem, umiarem, schludnością, elegancją, a zarazem praktycznością, a ostatecznie duchem zakorzenionym w Ewangelii? Oczywiście istnieje tylko garnitur! Jest on bowiem dla dżentelmena tym, czym habit dla mnicha, sutanna dla księdza, czy mundur dla żołnierza!

Wakacje, urlop i… przyjdzie czas wrócić do pracy. Jaki strój wybrać? I czy to co na siebie założymy jest tylko kwestią gustu? Zachęcamy do lektury i dyskusji:

Jak więc się ubierać? Podpowiadamy zatem krótko i zwięźle o czym trzeba pamiętać:

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(31)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie
JPC19 July 2023

Obowiązujący kanon elegancji się nie zmienił. Kobiety: zakryte łokcie, kolana podczas siedzenia, niewielki dekolt (odsłaniający szyję). Mężczyźni: garnitur w niedzielę. W tygodniu koszula z długim rękawem. Klapki czy sandały wykluczone. Podobnie jak i podarte spodnie, za krótkie czy podwinięte nogawki, gołe łydki i inne tego typu „pomysłu”. Moda jest dla tych, którzy nie mają wyrobionego gustu, poddając się dyktatowi tych, którzy robią z nimi co chcą.

Pokaż odpowiedzi: 1
    coz18 July 2023

    w lato jest zmienna pogoda a i wakacje szybko miną

      Ignacy16 July 2023

      99% racji. Założenie garnituru albo przynajmniej białej koszuli nie jest wielkim poświęceniem. Ja mógłbym się zwolnić z klękania na mszy, bo mam problem z kolanami i jednym z dysków, a jednak wybieram ten mały wysiłek. Z miłości do Boga. On jest naszym Ojcem, ale też Królem. Choćbym i tak miał trafić do piekła, nadal bym to robił. Garnitur i krawat też zawsze mam na sobie. Serce mi się kraje, kiedy widzę zdrowych ludzi przyjmujących Komunię na stojąco.

      Pokaż odpowiedzi: 2
        Gniotek16 July 2023

        Mam wrażenie, że trochę archaiczne te przepisy. Pan Bóg patrzy na nasze wnętrze, a nie zewnętrze…

        Pokaż odpowiedzi: 1
          15 July 2023

          Czy Pana Boga obraża jakiś strój lub jego brat? Raczej jest to kwestia obyczaju w danej kulturze. Było takie zdarzenie, że misjonarz chcący chrystianizować jakieś „dzikie” plemię musiał się rozebrać do naga, bo inaczej tubylcy nie chcieli go wpuścić do wioski.

            06 August 2022

            Jestem osobą bezdomna,wierzący.czy mam przestać odwiedzać kościół?nie mam takiej garderoby

            Pokaż odpowiedzi: 3
              Antykomunista30 July 2022

              Ja zawsze zakładam długie spodnie do kościoła. Ave Maria

                Artur30 July 2022

                36 w cieniu, do kościoła 1,5 km, a ja mam się katować w długich spodniach i półbutach, tak? W pełnym słońcu, bo dookoła żadnego cienia, same pola. To może jeszcze krawat ubiorę? A kościółek drewniany i duszny nawet bez wielkiego upału.
                Zapraszam autora na taki spacer.

                Pokaż odpowiedzi: 3