Archidiecezja kanadyjskiego Montrealu oczekuje, że wszyscy księża i pracownicy charytatywni mający do czynienia z dziećmi i chorymi poddawać się będą kontroli policyjnej, między innymi celem zebrania ich odcisków palców.
Projekt archidiecezji montrealskiej zakłada, że odciski palców księży i pracowników charytatywnych mających do czynienia z dziećmi, młodzieżą oraz osobami chorymi i starszymi będą przechowywane w policyjnej bazie danych. Jak dotąd takie środki bezpieczeństwa mającego służyć do walki z procederem nadużyć seksualnych wprowadzono w dziesięciu parafiach stolicy archidiecezji. Do roku 2020 to samo stanie się w dalszych około 170 parafiach całej metropolii.
Wesprzyj nas już teraz!
Teoretycznie księża i świeccy będą mogli odmówić poddania się „dobrowolnemu” zabiegowi zebrania odcisków palców, wówczas jednak nie będą mieć możliwości wykonywania obowiązków, w ramach których zajmowaliby się wspomnianymi grupami wiernych.
Na zbieraniu odcisków palców jednak nie koniec. Wprowadzana procedura bezpieczeństwa zakłada także prześwietlenie przeszłości danego kapłana czy świeckiego pod kątem jego karalności. Ponadto kapłani i wolontariusze objęci programem nie będą nigdy przebywać z dziećmi i innymi sami. Dotyczy to nawet spowiedzi: podczas gdy penitent „z wrażliwych grup” klęczeć będzie w konfesjonale i wyznawać grzechy, osoba trzecia z pewnej odległości będzie pilnować jego bezpieczeństwa.
Władze archidiecezji kierowanej przez arcybiskupa Christiana Lépine’a tłumaczą, że to potrzebne kroki w ramach prewencji. Jak powiedział biskup pomocniczy Montrealu Thomas Dowd, Kościół katolicki musi stać się „najbezpieczniejszym miejscem dla najbardziej wrażliwych”.
Z kolei zdaniem ks. Bertranda Montpetita z parafii św. Łukasza w Dollard-des-Ormeau, która już od dłuższego czasu kieruje się podobnymi środkami bezpieczeństwa, dzięki zmianom nikt planujący nadużycia seksualne nie będzie teraz szukał pracy w strukturach kościelnych.
Pach
źródła: katholisches.info, cbc.ca