W porze letniej królują, zarówno w męskim jak i w damskim obuwiu, klapki zwane japonkami. Choć kwestia wygodny noszenia japonek jest sprawą indywidualną, to na wspomnienie widoku odparzonych od plastiku stóp i oklejonej plastrami pierwszej przestrzeni między palcami, wstrząsają mną dreszcze. Klapki stały się nieodłącznym towarzyszem każdego stroju, wybieranym na każdą okazję.
Jak mówi stare powiedzenie: buty i włosy są w wyglądzie najważniejsze! Z pewnością jest w tym zdaniu trochę przesady, choć rzeczywiście buty stanowią ważny element naszej garderoby. Nie dość, że obuwie powinno być wygodne i zdrowe dla stóp, to musi również spełniać inne, nie mniej ważne kryterium – jest nim dopasowanie obuwia do stroju oraz okoliczności. Wynika to nie tylko z wymogów elegancji i dobrego smaku, ale również ze zdrowego rozsądku.
Wesprzyj nas już teraz!
Kobieta wybierająca się na szlak górski w szpilkach wyglądać będzie nie tylko komicznie, ale również da gorzki popis głupoty i bezmyślności. Podobnie mężczyzna w garniturze i trampkach chcący zaprezentować swą ekstrawagancję podczas uroczystej kolacji, nie przekroczy nawet progu eleganckiej restauracji. Jednak groteskowe dopasowanie obuwia do stroju nie jest rzadkością. Doszliśmy współcześnie do takiego etapu, gdy mało co szokuje nas w modzie. Patologia ubioru – nagi biust czy zdumiewające zestawienia garderoby – lansowane są współcześnie, jako norma.
W porze letniej królują, zarówno w męskim jak i w damskim obuwiu, klapki zwane japonkami. Choć kwestia wygodny noszenia japonek jest sprawą indywidualną, to na wspomnienie widoku odparzonych od plastiku stóp i oklejonej plastrami pierwszej przestrzeni między palcami, wstrząsają mną dreszcze. Klapki stały się nieodłącznym towarzyszem każdego stroju, wybieranym na każdą okazję. Nadziwić się nie mogłam widokowi młodej dziewczyny, w biało-czarnym, szykownym kostiumie i japonkach, zmierzającej na egzamin magisterski. Sklepy obuwnicze zasypane są wręcz różnymi fasonami klapek. Jednak bez względu na to, czy ozdobione są kwiatkiem, kokardą czy napisem „macho”, klapki pozostaną klapkami. Przeznaczeniem takiego obuwia może być basen lub plaża. Dziś natomiast służy jako letnie obuwie uniwersalne. Dla kobiet, mężczyzn i dzieci, bez względu na wiek. A przecież kulturalna osoba nie pokaże się miejscu publicznym nieobuta. Kiedyś, chodzący po mieście „na bosaka” potraktowany by został jako żebrak, dzikus lub szaleniec. Dziś granica obuwniczych udziwnień przyprawia o zawrót głowy. Poczynając od damskich butów (?) na półmetrowych koturnach, kończąc na męskich lakierkach z zakrzywionym ku górze szpicem. Do tego asortymentu dodać też możemy japonki, jako hit letniego sezonu obuwniczego. Jak też musieliby zareagować zwolennicy wszędobylskich klapek, jeśli przypomnielibyśmy żelazną zasadę savoir-vivre, że w miejscach publicznych kobiety nigdy nie powinny odsłaniać palców u stóp, mężczyźni zaś powinni nosić obuwie pełne?
Sklepy obuwnicze oferują bogactwo fasonów. Buty nie stanowią dziś aż takiego wydatku, jak było to kiedyś. Skoro zatem w wyglądzie włosy i buty są najważniejsze, warto poświęcić więcej czasu na zakup odpowiedniego obuwia.
Justyna Stępkowska
