W Warszawie około godziny 15 rozpoczęła się manifestacja Ruchu Narodowego przeciwko przyjmowaniu imigrantów do Polski i polityce proimigracyjnej prowadzonej przez Niemcy. Wzięło w niej udział ok. dwóch tysięcy osób. Równocześnie trwała kontrdemonstracja garstki „antyfaszystów” i lewicowych aktywistów.
Manifestacji Ruchu Narodowego towarzyszyło hasło „Twierdza Europa”. Zgromadzone osoby prezentowały polskie flagi, licznie reprezentowana była młodzież. – Będziemy apelować do rządu i polityków Prawa i Sprawiedliwości, aby nie przyjmowali imigrantów do Polski – podkreślał Robert Winnicki. Jak tłumaczył, chodzi o to, by Polsce i Polakom oszczędzić problemów, z którymi borykają się zachodnie społeczeństwa, w tym i przemocy wobec kobiet. W demonstracji udział wzięła Tatjana Festerling, należąca do kierownictwa PEGIDY. Liczbę uczestników szacuje się na ok. 2 tysięcy.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie zgromadzenia zbierano podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie przyjmowania w Polsce imigrantów z Bliskiego Wschodui i północnej Afryki. Działaczom Ruchu Kukiz’15 udało się zebrać pod tą inicjatywą ponad 100 tysięcy podpisów. Tymczasem rząd Beaty Szydło konsekwentnie podkreśla, że Polska przyjmie kwotę uchodźców przyjętą przez Ewę Kopacz.
Podobne manifestacje przeciwko prowadzonej przez Zachód polityce imigracyjnej odbywają się dziś w 14 krajach. To z kolei mobilizuje do działania skrajną lewicę.
W Warszawie demonstracji narodowców towarzyszyła kontrdemonstracja „antyfaszystów”. Wzięło w niej udział około setki osób. Teren Placu Zamkowego w Warszawie zabezpieczała policja. Nie doszło do incydentów.
Źródło: wpolityce.pl, interia.pl
mat