Władca Dubaju szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktuma chce zainwestować w Warszawie około miliard złotych, żeby na około 20 hektarach ziemi postawić arabską dzielnicę biznesową. Czy będzie to początek islamizacji naszej stolicy?
Władze stolicy twierdzą, że traktują inwestora bardzo poważnie jednak miasto nie posiada tak wielkiego terenu na sprzedaż.
Wesprzyj nas już teraz!
Z planów wynika, że jednym z największych terenów, które są wolne i na sprzedaż, są okolice Stadionu Narodowego. Natomiast władze miasta proponuje szejkom teren w ścisłym centrum, u zbiegu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej, gdzie istnieje możliwość budowy dwóch nowych wieżowców o wysokości około 180 metrów.
– Czasu nie ma za wiele, Arabowie przyjeżdżają na jesieni, żeby wybrać miejsce na swoje inwestycje – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wiceprezydent Michał Olszewski.
Źródło: polskaniepodlegla.pl
KRaj