W ramach zwolnienia lekarskiego, powszechnie nazywanego „L4”, będzie można odbyć podróż zagraniczną, a nawet podjąć się innych zajęć – wynika z projektu zmian w ustawie o zwolnieniach lekarskich. Zapowiedzi zaniepokoiły pracodawców oraz ekspertów rynku pracy.
Liberalizacja przepisów zakłada możliwość wyjazdów zagranicznych lub podejmowania się innej pracy zarobkowej, o ile stan zdrowia pacjenta na to pozwala. Eksperci spodziewają się lawinowego wzrostu nadużyć.
– Nasze doświadczenie pokazuje, że już teraz mamy do czynienia z licznymi nadużyciami ze strony pracowników, a do najpopularniejszych z nich należą właśnie dorabianie i wyjazdy wakacyjne na „L4”. Zwiększenie swobody w tym zakresie może jedynie otworzyć furtkę do jeszcze większych oszustw – przekonuje Mikołaj Zając, prezes Conperio, firmy doradczej zajmującej się absencją chorobową.
Wesprzyj nas już teraz!
Fałszywe „L4” to nie tylko straty dla finansów publicznych ale i kolejne obciążenia dla systemu ubezpieczeń społecznych. Nowe przepisy stwarzają ryzyko, że pracownicy w zasadzie sami będą decydować o swoim stanie zdrowia, bez konsultacji z lekarzem.
W 2024 r. Polacy na zwolnieniach lekarskich spędzili 240 mln dni. ZUS zakwestionował świadczenia chorobowe na ponad 52 mln zł. Eksperci sugerują, że skala nadużyć jest faktycznie znacznie większa.
Źródło: interia.pl
PR
