Wrocławscy urzędnicy chcieliby, aby patronami ulic na nowopowstającym osiedlu zostali niemieccy architekci. To docenienie ich wkładu w budowę metropolii. Tego rodzaju pomysły budzą wątpliwości, szczególnie na tle przychylnej Niemcom polityki władz miasta.
Jak poinformowała niezalezna.pl, w zachodniej części Wrocławia budowane jest osiedle Nowe Żerniki, a współpracownicy prezydenta Rafała Dutkiewicza chcą, by patronami nowych ulic zostali niemieccy architekci. Projekt zgłosił Jacek Barski, dyrektor departamentu architektury i rozwoju w magistracie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podkreślono, niemieccy architekci mieli swój znaczący idział w budowaniu metropolii wrocławskiej i byli przez lata związani z tym miastem. „Pierwszy etap spektakularnej transformacji miasta przypada na początek XX w., kiedy to powstają wpisane już na stałe w historię światowej architektury dzieła: Maxa Berga, Hansa Poelziga, Adolfa Radinga czy Ern-sta Maya. Zaś jedną z najbardziej doniosłych realizacji stała się organizacja wystawy Werkbundu – WuWa” – podkreślono w uzasadnieniu projektu uchwały.
– Propozycja nadania imion niemieckich architektów nowym ulicom jest efektem konsekwentnej polityki proniemieckiej, którą od lat prowadzi prezydent miasta razem ze swoim całym wrocławskim salonem. Rafał Dutkiewicz nigdy nie krył, że bliżej jest mu do Berlina niż do Warszawy – powiedział „Codziennej” prof. Tadeusz Marczak, historyk, były dyrektor Instytutu Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Źródło: niezalezna.pl
MA