Wielki mufti Arabii Saudyjskiej szejk Abdul Aziz bin Abdullah ponowił apel o zburzenie wszystkich kościołów chrześcijańskich na Półwyspie Arabskim. Podkreślił on, że jest to absolutnie konieczne, gdyż wymaga tego – jego zdaniem – islamskie prawo.
Z podobnym wnioskiem wystąpił on już w 2012 r. Teraz ponowił go w związku z wizytą delegacji z Kuwejtu, gdzie w ubiegłym miesiącu jeden z członków parlamentu przedstawił projekt prawa o burzeniu chrześcijańskich świątyń.
Wesprzyj nas już teraz!
Apel wielkiego muftiego nie odnosi się bowiem do samej tylko Arabii Saudyjskiej. W tym kraju nie ma ani jednej chrześcijańskiej świątyni. Nieliczne kościoły istnieją natomiast w innych krajach Zatoki Perskiej i to właśnie o nich myślał duchowy zwierzchnik muzułmanów saudyjskich.
Szejk nie jest islamskim ekstremistą, lecz najwyższym autorytetem religijnym w Arabii Saudyjskiej, w której znajdują się główne miejsca kultu muzułmanów. Wielkim muftim jest z nominacji króla Arabii Saudyjskiej.
Źródło: KAI
luk