Arcybiskup Nowego Jorku, kard. Timothy Dolan utożsamił Wielki Post z ramadanem, stawiając religijnych muzułmanów w roli przykładu dla katolików.
28 lutego kard. Dolan w swoim programie na YouTube zachęcał katolików do pobożnego przeżycia Środy Popielcowej. Problem w tym, że za przykład postawił chrześcijanom… wyznawców Allaha. W filmie purpurat dzieli się historią z nowojorskiej taksówki, kiedy w bardzo upalny dzień zaproponował kierowcy wodę. Taksówkarz, jak się okazało muzułmanin, odpowiedział, że bardzo chętnie ale po zachodzie słońca, ponieważ trwa Ramadan – muzułmański okres postu i modlitwy.
– Widzicie jak serio traktują obowiązek postu i modlitwy? – skomentował kardynał. – Mówię wam to po to, aby was zawstydzić, ponieważ zbliża się Środa Popielcowa, w pewnym sensie nasz katolicki Ramadan, więc złączmy się w modlitwie i poście z naszymi muzułmańskimi braćmi, ok? – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomijając ocenę sposobu w jaki kardynał chce zmobilizować katolików do pobożnego przeżycia Środy Popielcowej, wątpliwości musi wzbudzać fakt utożsamienia przez arcybiskupa katolickiej praktyki postnej z ramadanem. Jeżeli celem takiego podejścia jest dialog międzyreligijny, kard. Dolan, zdaniem ekspertów nie mógł gorzej wybrać.
„Pomysł, by ramadan dawał możliwość dotarcia do muzułmanów, jest tragikomicznym przykładem fiaska i ograniczeń tzw. dialogu międzyreligijnego” – powiedział badacz islamu Robert Spencer na łamach Catholic Herald. „Ramadan to miesiąc, w którym muzułmanie podwajają swoje wysiłki, aby zadowolić Allaha. Najwyższą formą służby Allahowi, według Mahometa, jest dżihad, który zasadniczo obejmuje działania wojenne przeciwko niewiernym” – mówił autor ponad 20 książek.
Spencer podkreśla, że w okresie ramadanu „obserwujemy wzrost liczby ataków terrorystycznych”. „Pomysł, że jest to czas na szukanie przyjaźni i współpracy z muzułmanami, jest śmiesznie naiwny i świadczy o skrajnej nieznajomości islamu” – stwierdził.
Spencer wyjaśnia, że w czasie ramadanu muzułmanie mają być bardziej miłosierni dla współwyznawców, ale jednocześnie bardziej nieprzychylni wobec niewiernych. „Mordowanie niewiernych nie jest więc sprzeczne z duchem ramadanu, ale jest jego ucieleśnieniem” – podsumował.
Źródło: X / lifesitenews.com
PR