– Wierzę, że wyzdrowieję i pokonam raka prostaty – mówi w opublikowanej we wtorek rozmowie z „Super Expressem” ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Krakowski duchowny obrządku łacińskiego i ormiańskiego, działacz opozycyjny w czasach PRL, publicysta, niedawno zakończył leczenie hormonalne raka prostaty i rozpoczął drugi etap walki z chorobą: radioterapię. – Kiepsko się po niej czuję, chociaż dopiero ją zacząłem – ubolewał.
Mówiąc o walce z nowotworem, przyznał, że nikt nie jest odporny na taką diagnozę. – Człowiek jest słaby. Sądziłem, że jestem odporny, ale kiedy okazuje się, że jest to nowotwór złośliwy, wszystko się łamie. Wierzę, że go pokonam. Inaczej dawno bym się już poddał. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i wyzdrowieję. Mam nadzieję, że wygram z rakiem – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeżeli radioterapia nie zwalczy choroby, księdza czekać będzie chemioterapia.
Źródło: „Super Express”, Interia
TK