Inkluzja w Kościele powinna objąć każdego, a więc – konsekwentnie – także masonów. To przesłanie, które poszło w świat po „historycznym” spotkaniu hierarchów Kościoła i wielkich mistrzów włoskich lóż w Mediolanie. Zaproponowano utworzenie stałego „stołu” kontaktów w duchu „Franciszkowego podejścia duszpasterskiego”.
Dialog w Mediolanie
Wesprzyj nas już teraz!
W piątek 16 lutego w Mediolanie doszło do zamkniętego spotkania między przedstawicielami Kościoła katolickiego oraz reprezentantami włoskiej masonerii. Wolnomularzy reprezentowali: wielki mistrz Stefano Bisi z Wielkiego Wschodu Włoch, wielki mistrz Luciano Romoli z Wielkiej Loży Włoch oraz wielki mistrz Fabio Venzi z Wielkiej Loży Regularnej Włoch. Ze strony kościelnej w spotkaniu uczestniczyli: arcybiskup Mediolanu Mario Delpini, kardynał Francesco Coccopalmerio, biskup Antonio Staglianò oraz o. Zbigniew Suchecki. W spotkaniu udział wziął także Giuseppe Ferrari, dyrektor Obserwatorium Pluralizmu Religijnego z Bolonii, instytucji skutecznie wspierającej „masońską” wizję świata, przynajmniej gdy idzie o relacje między różnymi wyznaniami.
Kim byli kościelni uczestnicy
Kilka słów o uczestnikach kościelnych. Mario Delpini został mianowany metropolitą Mediolanu przez papieża Franciszka w 2017 roku. W czasie Covid-19 zdecydowanie odrzucał interpretację pandemii jako kary Bożej, twierdząc wręcz, że byłoby to myślenie pogańskie. Tuż przed rzymską sesją Synodu o Synodalności w 2023 roku Delpini wydał wytyczne duszpasterskie, w których zalecał „rozumieć i towarzyszyć” różnym „doświadczeniom miłości”, zarówno między osobami płci przeciwnej, jak i tej samej.
Francesco Coccopalmerio pochodzi z Mediolanu, gdzie przez wiele lat był biskupem pomocniczym. To zarazem emerytowany wieloletni przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych. Kardynałem został w 2012 roku. Na prośbę Franciszka opracował nowe procedury stwierdzania nieważności małżeństwa, znacznie przyspieszając cały proces. W czasie synodów o rodzinie optował za zmianami, wskazując, że doktryna powinna ustępować tzw. rzeczywistości duszpasterskiej. Sugerował możliwość dopuszczenia osób w powtórnych związkach do Komunii świętej. Publicznie sprzeciwiał się niektórym działaniom kardynała George’a Pella, który miał za zadanie oczyścić finanse Watykanu. W czerwcu 2017 roku włoskie służby zatrzymały bliskiego współpracownika kardynała, który uczestniczył w homoseksualnej orgii z użyciem narkotyków. W 2022 roku Franciszek wyniósł go do rangi kardynała-prezbitera.
Antonio Staglianò to rodowity Sycylijczyk. Jest od 2022 roku przewodniczącym Papieskiej Akademii Teologicznej. Wcześniej kierował diecezją Noto na Sycylii. W listopadzie 2017 roku wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami masonerii. Konferencja zorganizowana została w Syrakuzach pod wymownym tytułem: „Kościół i masoneria, tak bliscy, a tak dalecy?”. Jak przekonywał, poszedł tam po to, by powiedzieć wolnomularzom, że z perspektywy katolickiej są po prostu ekskomunikowani. W ostatnim czasie poglądy bp. Staglianò zaczęły jednak być dość zaskakujące. W styczniu tego roku wypowiedział się dla magazynu włoskich paulistów „Famiglia Cristiana”. Określił Franciszka mianem „proroka” w kontekście deklaracji Fiducia supplicans i przekonywał, że mówiąc o parach homoseksualnych musi pamiętać o Bożym miłosierdziu, tak wielkim, że niejako wyprzedzającym również grzech pierworodny.
Z kolei Zbigniew Suchecki, nasz rodak, jest franciszkaninem wykształconym we Włoszech i w Polsce, wykładowcą rzymskich uczelni. Przez wiele lat zajmował się fenomenem masonerii i kościelnego stosunku do wolnomularstwa; opublikował na ten temat kilka książek. Po polsku wyszła jego praca pt. „Kościół a masoneria”, gdzie bardzo rzetelnie prezentuje nauczanie Kościoła na temat lóż i przynależności do nich.
Inicjatywa Kościoła?
W spotkaniu 16 lutego w Mediolanie nie mogła uczestniczyć prasa; wprawdzie przedstawicielom wolnomularstwa obecność dziennikarzy nie przeszkadzała, ale nie życzył sobie jej abp Mario Delpini. Poinformował o tym Riccardo Cascioli z „La Nuova Bussola Quotidiana”. Publicysta kontaktował się zarówno z masonami jak i z archidiecezją, próbując ustalić genezę zakazu obecności mediów.
Spotkanie było najprawdopodobniej zainicjowane przez stronę kościelną. Odbyło się na terenie katolickim – w budynkach fundacji kulturalnej Ambriosianeum (św. Ambroży, jeden z Ojców i Doktorów Kościoła, był arcybiskupem Mediolanu). Zostało zorganizowane przez stowarzyszenie GRIS – Grupa Badań i Informacji Społeczno-Religijnych. Organizacja ta powstała w 1987 roku w Bolonii. Jest stowarzyszeniem prywatnym, ale o statucie zatwierdzonym przez Episkopat Włoch. Działa bardzo prężnie, ma swoje placówki w całej Italii. Z masonami współpracuje na różnych płaszczyznach już od dłuższego czasu.
Masoni chcą Komunii świętej
Co mówili uczestnicy? Nie znamy wprawdzie wszystkich szczegółów, ale coś można powiedzieć, bo wielcy mistrzowie Bisi oraz Romoli opublikowali swoje wystąpienia w sieci. Masoni apelowali o zmianę nauki Kościoła tak, aby członkowie lóż mogli przystępować do Komunii świętej. Przekonywali, że natura i cele masonerii są zasadniczo zgodne z katolicyzmem. Co ciekawe, Bisi powoływał się na inkluzywność Franciszka względem rozwodników oraz homoseksualistów, argumentując, że powinna ona objąć również masonerię. Ten sam wielki mistrz odwoływał się też do postaci byłego arcybiskupa Mediolanu, kardynała Carla Marii Martiniego, przywódcy grupy z Sankt Gallen. Martini prowadził w Mediolanie intensywny dialog ze środowiskami niewierzących, tworząc nawet specjalne forum katedralne dla ateistów tak, aby wszyscy mogli się od siebie uczyć. W tej inicjatywie można dopatrzeć się zaczynu idei debaty synodalnej.
Wszystko to nie oznacza jednak, by strona masońska wychwalała Kościół; wprost przeciwnie. Zarówno Romoli jak i Bisi zwracali uwagę na utrzymującą się „nieufność” strony katolickiej. Bisi pozwolił sobie kilkukrotnie sformułować krytykę religii jako dogmatyzmu obcego wolnemu duchowi masońskiemu. Mówiąc szczerze, jego wystąpienia nie były w ogóle zbyt oryginalne: powtarzał niemal dosłownie niektóre argumenty, jakie zamieścił w swoim przemówieniu na ten sam temat, wygłoszonym dwa lata temu. Choć wyraził nadzieję, że kiedyś masoński wielki mistrz będzie mógł spotkać się z papieżem, skrytykował też Franciszka za zbyt małą – jego zdaniem – inkluzję względem wolnomularzy. Co Bisi mówił poza swoim oficjalnym przemówieniem, tego już nie wiemy.
„Towarzyszenie” i „miłosierne duszpasterstwo”
Strona kościelna zaprezentowała zróżnicowane podejście. Według La Nuova Bussola Quotidiana, kardynał Coccopalmerio miał na spotkaniu proponować powołanie „stałego stołu” kontaktów katolicko-masońskich. Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie Wielkiej Loży Włoch, idea została przyjęta z dużym zrozumieniem i taki „stół” rzeczywiście ma powstać. Byłoby to wydarzenie historyczne, oznaczające instytucjonalizację katolicko-masońskiego dialogu. Czy rzeczywiście do tego dojdzie, zobaczymy; Coccopalmerio nie wypowiadał się – przynajmniej oficjalnie – w imieniu Stolicy Apostolskiej.
Treść przemówienia abp. Delpiniego nie jest znana; hierarcha postanowił jednak okazać masonom lekceważenie – i spóźnił się na spotkanie aż 45 minut, choć rzecz była umówiona od dawna.
Ojciec Zbigniew Suchecki, jak zawsze rzetelnie, omówił naukę Kościoła na temat przynależności do masonerii; jego przemówienie nie zostało dobrze przyjęte, jako – jak się zdaje – niezbyt „inkluzywne”.
Najbardziej niepokojące było wystąpienie bp. Staglianò, który położył nacisk na rozróżnienie pomiędzy doktryną a rzeczywistością życia. Wskazywał tutaj na przykład na błogosławienie par homoseksualnych. Mówił o miłosierdziu Bożym, które Bóg oferuje wszystkim – sprawiedliwym i niesprawiedliwym. Skrytykował dokument Dykasterii Nauki Wiary z ubiegłego roku, stwierdzając, że ma on charakter redukcyjny i doktrynalny, a potrzebne jest raczej podejście „mądrościowe” i w duszpasterskim stylu Franciszka. Według La Nuova Bussola Quotidiana, biskup miał też nieco kąśliwie ocenić wystąpienie o. Sucheckiego.
Co mówi Kościół o masonerii?
Kościół katolicki potępia wolnomularstwo i zakazuje katolikom wstępowania do lóż. W 1738 roku papież Klemens XII nałożył na ich członków ekskomunikę w bulli In eminenti Apostolatus specula. Cele „braci” względem Kościoła opisał szeroko papież Leon XIII w encyklice Humanum genus. Również w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku za przynależność do masonerii przewidywano ekskomunikę. Rozmowy z przedstawicielami półtajnej sekty rozpoczęto dopiero po II Soborze Watykańskim z inicjatywy św. Pawła VI, zgodnie z pryncypialną zasadą dialogiczną ogłoszoną przezeń w encyklice Ecclesiam suam z 1964 roku. Papież organizował nieformalne rozmowy z przedstawicielami masonerii. Awangardzistami dialogu byli też biskupi z Niemiec. W 1980 roku ogłosili będący wynikiem kilkuletnich prac dokument na temat możliwości pojednania katolików z masonami. Uznali, że jest to zasadniczo niemożliwe, ale wskazali na szereg płaszczyzn potencjalnej współpracy na rzecz dobra wspólnego ludzkości.
W 1983 roku Kongregacja Nauki Wiary, kierowana już przez kard. Józefa Ratzingera, wydała „Deklarację o stowarzyszeniach masońskich”. W jej treści nie padło słowo „ekskomunika”, co odczytano jako pewien „postęp” w dialogu. Masoni byli jednak głęboko niezadowoleni, bo unikając pisania o ekskomunice przyszły papież Benedykt de facto ją podtrzymał: wskazał, że katolicy przynależący do lóż są wykluczeni z możliwości przyjmowania sakramentów, bo cele Kościoła i masonerii są fundamentalnie sprzeczne.
W listopadzie 2023 roku Dykasteria Nauki Wiary pod kierunkiem kard. Victora Fernándeza ogłosiła podobny dokument. W odpowiedzi na zapytanie biskupa z Filipin o kwestię relacji między Kościołem a masonerią prefekt napisał, że obowiązują niezmienione wytyczne Kościoła; dlatego „ci, którzy formalnie i świadomie wstąpili do lóż masońskich i przyjęli zasady masońskie, podlegają przepisom” deklaracji z 1983 roku. Kardynał przypomniał, że dotyczy to również duchownych. Co więcej zachęcił filipińskich biskupów do tłumaczenia wiernym, dlaczego katolicyzm jest nie do pogodzenia z masonerią.
Dialog Franciszka
Za pontyfikatu Franciszka dzieje się jednak wiele na rzecz dialogu z masonerią. Spotkanie w Mediolanie nie było pierwszym tego rodzaju. Abstrahując od obecności bp. Staglianò na debacie w Syrakuzach, doszło do dwóch innych, jeszcze głośniejszych wydarzeń.
W 2019 roku abp Riccardo Fontana, wówczas arcybiskup toskańskiej archidiecezji Arezzo-Cortona-Sansepolcro, wziął udział w konferencji zorganizowanej przez Wielki Wschód Włoch. Przemawiając stwierdził, że należy budować wzajemną współpracę w oparciu o to, co jednoczy Kościół i masonerię. Z kolei w październiku 2022 roku biskup Francesco Antonio Soddu z diecezji Terni-Narni-Amelia w Umbrii uczestniczył w otwarciu domu masońskiego Wielkiego Wschodu Włoch w Terni. To właśnie wówczas Stefano Bisi wygłosił przemówienie bardzo podobne do mediolańskiego.
Wydaje się, że spotkania są owocem decyzji samego Franciszka. W 2016 roku na łamach „Il Sole 24 ore” artykuł pt. Cari fratelli massoni (pol. „Drodzy bracia masoni”) opublikował ówczesny przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury, kard. Gianfranco Ravasi. Powołał się na dokument niemieckich biskupów z 1980 roku i zaprosił wolnomularzy do współpracy z Kościołem w tych obszarach, w których w grę wchodzi dobro wspólne (klimat, walka z biedą etc.). Na tekst odpowiedział wielki mistrz Stefano Bisi, dziękując Ravasiemu za zaproszenie i przypominając, że ten sam hierarcha stwierdził kiedyś, iż nikt nie posiada prawdy, bo ta jest jak wieloboczny klejnot – można widzieć ją tylko z jednej strony. Takie sceptyczne ujęcie, wskazał Bisi, jest kluczowe dla masonerii. Włoskie media ochrzciły inicjatywę kardynała mianem „doktryny Ravasiego”, choć w istocie byłaby to raczej doktryna spółki Montini – Niemcy – Ravasi. Spotkania biskupów i masonów na Sycylii (2017), w Arezzo (2019), Terni (2022) i wreszcie najnowsze spotkanie mediolańskie mogą być postrzegane jako realizacja tej doktryny. Papież Franciszek jawi się jako kontynuator linii Pawła VI, nawet jeżeli z perspektywy masonów mógłby zrobić jeszcze więcej, przede wszystkim dopuścić udzielanie masonom sakramentów.
Chrystus czy Wielki Architekt?
Włoska konserwatywna prasa katolicka ocenia ten dialog bardzo krytycznie. Wolnomularze, jak Bisi czy Romoli, bardzo nad tym ubolewają i przekonują, że to tylko uprzedzenia, bo Kościół nie ma powodu sądzić, iż z faktu samego prowadzenia dialogu katolicy utracą zaraz swoje własne zasady i tożsamość. Choć na pozór taka uspokajająca narracja brzmi racjonalnie, można sądzić, że nieufność środowisk konserwatywnych jest dobrze uzasadniona. Głęboki dialog z nowoczesnością prowadzony przez ludzi Kościoła od lat 60. XX wieku nawet jeżeli w teorii nie musi w sposób konieczny prowadzić do utraty tożsamości, to jednak skutecznie ma taki właśnie efekt. Próba poszukiwania jedności i budowania mostów z takimi środowiskami jak wolnomularstwo sprawia, że łatwo przekroczyć granicę – i szukając zgody zaakceptować na przykład relatywistyczną doktrynę wielopostaciowej prawdy. Tymczasem konsekwencją przyjęcia tej zasady – już w sposób konieczny – jest zanegowanie Jezusa Chrystusa jako jedynego zbawiciela ludzkości. Stąd kultywowany od kilku lat dialog katolicko-masoński, sądzę, można oceniać negatywnie: jako otwarcie kolejnej płaszczyzny zachęcającej do przyjmowania przez Kościół bynajmniej niekatolickiej perspektywy.
Paweł Chmielewski