Zdaniem prezydenta Federacji Rosyjskiej, jego rodacy głosujący w niedzielę na prokremlowską Jedną Rosję wybrali stabilność. Zaś sama elekcja miała się odbywać w atmosferze zagrożeń i prób zdestabilizowania z zewnątrz sytuacji w Rosji. Opozycja ma odmienne zdanie niż prezydent i mówi o licznych fałszerstwach.
– Rezultaty głosowania to reakcja naszych obywateli na próby presji z zewnątrz na Rosję. Na groźby, sankcje, próby zdestabilizowania z zewnątrz sytuacji w naszym kraju – ocenił niedzielną elekcję prezydent Władimir Putin. Tego dnia wszyscy Rosjanie wybierali deputowanych do Dumy, zaś niektóre regiony dodatkowo wybrały lokalnych włodarzy.
Wesprzyj nas już teraz!
Sukces wspierającej prezydenta Putina i premiera Miedwiediewa partii Jedna Rosja jest pełny. Zdaniem głowy państwa wybory pokazały, że Rosjanie obdarzają zaufaniem rządzącą formację oraz rząd. I to mimo „trudności, niepewności i zagrożeń”.
Zgodnie z oficjalnymi komunikatami Centralnej Komisji Wyborczej po przeliczeniu 90 proc. głosów Jedna Rosja zdobędzie kwalifikowaną większość głosów w nowej kadencji Dumy. Mowa o 343 mandatach (na 450). Drugie miejsce zajęli komuniści (42 mandaty), trzecie nacjonaliści (39 mandatów), którzy wyprzedzili komitet Sprawiedliwa Rosja (23 mandaty). Po jednym deputowanym wybranym w systemie JOW będą miały partie Ojczyzna i Platforma Obywatelska.
Źródło: TVP Info
MWł