Szef gabinetu ministrów Autonomicznej Republiki Krymu, Siergiej Aksjonow zwrócił się o pomoc do Moskwy. Powód? Według Aksjonowa Rosja może pomóc w zażegnaniu konfliktu na Krymie.
By zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Krymu, Aksjonow podjął decyzję o podporządkowaniu sobie struktur siłowych na terenie półwyspu. Jego zdaniem taki krok był konieczny by móc efektywnie kontrolować sytuację w regionie.
Wesprzyj nas już teraz!
Do takiej efektywnej kontroli potrzebna jest również Aksjonowowi Rosja. Szef krymskiego gabinetu ministrów zwrócił się więc do Moskwy z prośbą o pomoc. Jak stwierdził swoją prośbę skierował wprost do prezydenta Rosji, Władimira Putina. Chciałby, aby zapewnił on pokój na Krymie. Krok ten Aksjonow uzasadnił odpowiedzialnością „za życie i bezpieczeństwo obywateli”.
Aksjonow postanowił również o przyspieszeniu referendum w sprawie przyszłości Krymu. Odbędzie się ono nie, jak planowano wcześniej, 25 maja, ale już 30 marca.
Z kolei Rada rosyjskiej Dumy Państwowej miała wezwać prezydenta Rosji do podjęcia wszelkich potrzebnych kroków, by ochronić ludność Krymu przed „przemocą i tyranią”.
Źródło: rp.pl/kresy.pl
ged