Środki o działaniu wczesnoporonnym są od marca dostępne we włoskich aptekach bez recepty. Podczas gdy Polska odchodzi właśnie od takiego rozwiązania, Włoszki będą mogły jeszcze łatwiej zabijać dzieci na najwcześniejszym etapie życia.
Od 4. marca tego roku we Włoszech dostępny jest bez recepty środek NorLevo. To pigułka „po”, której zażycie obok wielu innych skutków może prowadzić także do poronienia, nie pozwalając zarodkowi na zagnieżdżenie się w macicy, co prowadzi do jego śmierci.
Wesprzyj nas już teraz!
Na opakowaniu leku o działaniu wczesnoporonnym oczywiście się nie wspomina. Pigułka „po” jest reklamowana jako środek, który może „znacząco zmniejszyć ryzyko ciąży”. Ciąża – a zatem powstanie nowego życia – jest przez producenta pigułek przedstawiana jako „ryzyko”
.
Pigułka będzie we Włoszech w sprzedaży jedynie dla kobiet pełnoletnich. To nieco bardziej restrykcyjne prawo od tego, które jeszcze przez pewien czas będzie obowiązywać w Polsce, a które zezwala na zakup środka już nieletnim.
„Decyzja odpowiedzialnych urzędów, by poluzować zasady sprzedaży środka, który może spowodować śmierć setek tysięcy dzieci, ma tak moralne, jak i społeczne znaczenie” – ocenia decyzję włoskich władz Corrispondenza Romana.
We Włoszech i tak powszechnie legalna jest już tzw. aborcja. Każdego roku kobiety w tym kraju zabijają około 100 tysięcy dzieci. Swobodna sprzedaż pigułki „po” spowoduje tylko kolejne śmierci.
Co istotne, jak wskazuje Corrispondenza Romana, sprzedaż pigułki „po” jest we Włoszech de facto sprzeczna z prawem. Ustawa o mordowaniu dzieci nienarodzonych z 1978 roku mówi bowiem, że każde zabójstwo musi zostać przeprowadzone w szpitalu. Tymczasem zastosowanie środka wczesnoporonnego sprawia, że zabicie zarodka odbywa się w zupełnie dowolnych warunkach, jest zatem bezprawne.
Corrispondenza Romana stwierdza też, że pigułka „po” jest wprost diabolicznym instrumentem niszczącym ludzkie sumienie. Kobieta, która ją przyjmuje, nie wie przecież, czy na pewno zabiła dziecko. Może przekonywać siebie i innych, że przyjęła jedynie środek antykoncepcyjny, bo działanie wczesnoporonne tych środków jest niekonieczne. Podobnie jak żołnierze w plutonie egzekucyjnym, gdzie jeden ze strzelających na ślepy nabój, tak, by wszyscy mogli myśleć, że to nie oni zabili, pisze cytowana gazeta.
Źródło: katholisches.info, corrispondenzaromana.it
Pach