17 października 2023

Włochy: unijne terminy przystosowania budynków mieszkalnych do zeroemisyjności są nierealne

(Fot. Bittermuir/Pixabay)

Mamy ponad 21 milionów domów z najniższymi certyfikatami energetycznymi; europejski cel, jakim jest uczynienie istniejących budynków zeroemisyjnymi do roku 2050, nie jest możliwy do osiągnięcia we Włoszech – oznajmił włoski minister środowiska Gilberto Pichetto Fratin.

 

W grudniu odbędzie się kolejna runda negocjacji Rady UE, Parlamentu i Komisji Europejskiej na temat ostatecznych regulacji w sprawie tzw. zielonych domów – przypomniano we wtorkowym wydaniu dziennika „L’Avvenire”.

Wesprzyj nas już teraz!

14 marca Parlament Europejski przyjął dyrektywę o „zielonych domach”. Dyrektywa wymaga, aby istniejące budynki osiągnęły klasę energetyczną E do 2030 roku, a klasę D do 2033 roku oraz nakłada obowiązek budowy nowych budynków zeroemisyjnych do 2028 roku. Dyrektywa ma na celu zmniejszenie wpływu budynków mieszkalnych na środowisko. Od 2050 roku wszystkie budynki na terenie państw UE mają być zeroemisyjne.

Dyrektywa stanowi część europejskiego pakietu „Fit for 55”, który ma na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 proc. do 2030 roku i osiągnięcie neutralności klimatycznej do roku 2050.

We Włoszech 21 mln domów spośród wszystkich 31 mln posiada najniższe klasy energetyczne. Są zbudowane z tradycyjnych materiałów i tworzą niepowtarzalną architekturę włoskich miasteczek.

W procedurze rozmów trójstronnych [Rada UE, Parlament Europejski, Komisja Europejska] podkreślamy specyfikę włoskiego kontekstu – wyjaśnił minister Pichetto Fratin. – Mamy szczególne dziedzictwo obejmujące 31 mln budynków, z czego 21 mln to budynki poniżej klasy D. Jest to dziedzictwo różniące się od sytuacji innych krajów europejskich ze względu na kwestie historyczne, ukształtowanie geograficzne, a także głęboko zakorzenione postrzeganie domu jako „schroniska dla rodzin włoskich” – dodał.

Słowa ministra Pichetto Fratina odzwierciedlały apel rządu włoskiego o stopniowanie terminów regulacji. Polityk podkreślił też, że właścicielami domów w Italii są często rodziny bez oszczędności, a prawa własności pozostają podzielone na wiele osób.

Charakterystyka włoskich miast i miasteczek to „najstarsze dziedzictwo w Europie z dużą wagą centrów historycznych”, dlatego „cele dyrektywy stwarzają problemy” – stwierdziła Federica Brancacci, prezes ANCE, czyli stowarzyszenia przedsiębiorców włoskich firm działających w branży budowlanej.

Jak wynika z monitoringu firmy energetycznej ENEA oraz Włoskiego Komitetu ds. Energii, Termotechniki i Środowiska (CTI) nt. świadectw efektywności energetycznej włoskich budynków mieszkalnych, 75,4 proc. z nich należy do klas E, F i G, a ponad jedna trzecia (35,3 proc.) do tej drugiej. 74 proc. włoskich nieruchomości zostało wybudowanych przed wejściem w życie pełnych przepisów dotyczących oszczędzania energii i bezpieczeństwa sejsmicznego.

Jak podał dziennik „L’Avvenire”, w ostatni weekend odbyła się runda negocjacji trójstronnych (Rada UE, Europarlament, KE) na temat ostatecznych przepisów dotyczących tzw. zielonych domów. Uzyskano wstępną zgodę na wydłużenie terminów wejścia przepisów w życie.

W grudniu negocjatorzy mają zebrać się kolejny raz, żeby osiągnąć porozumienie. Następny krok – głosowanie na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego – mógłby nastąpić podczas sesji marcowej. Jednak, jak zauważyła gazeta, w obliczu zbliżających się wyborów europejskich i wygaśnięcia pracy Europarlamentu dyrektywa w obecnym kształcie może w ogóle nie wejść w życie.

pap logo

Źródło: PAP (Miłosz Marczuk)

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 30 952 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram