Państwa wschodniej flanki NATO mają 3 lata, żeby przygotować się do wojny z Rosją. W tym czasie musi powstać potencjał, który odstraszy Moskwę – mówi szef BBN Jacek Siewiera.
Siewiera udzielił wywiadu „Naszemu Dziennikowi”. Został zapytany, czy Rosja może zaatakować państwa NATO. Niedawno Niemieckie Towarzystwo Polityki Zagranicznej stwierdziło, że jest to możliwe w perspektywie 5-9 lat. Siewiera uważa, że to zbyt optymistyczne założenia.
– Ta analiza jest zbieżna z opracowaniami przygotowanymi w USA. Jednak moim zdaniem widełki czasowe przedstawione przez niemieckich analityków są zbyt optymistyczne. Jeśli chcemy uniknąć wojny, to kraje NATO znajdujące się na wschodniej flance powinny przyjąć krótszy, 3-letni horyzont czasowy na przygotowanie się do konfrontacji. To czas, w którym na wschodniej flance musi powstać potencjał będący jasnym sygnałem odstraszającym przed agresją – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nasz Dziennik” pytał również o ewentualne decyzje nowego rządu w sprawie wojska.
– Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to z dotychczasowych wypowiedzi niektórych polityków oraz rozmów, jakie przeprowadziłem, odczytuję, że zasadnicze kierunki będą respektowane. Prezydent oczekuje, iż cele dotyczące kształtowania armii, zwiększania liczebności wojska oraz modernizacji nie będą radykalnie zmieniane – powiedział szef BBN.
Źródło: „Nasz Dziennik”
Pach