– Atakując dwóch najsłabszych przeciwników, Amerykanie zyskują przewagę, wypadają z gry Rosja i Niemcy, zostają Chiny, które bez tych dwóch państw nie mają szans na zbudowanie bloku gospodarczego. Wojna na Ukrainie jest elementem tej rozgrywki – mówił w środę na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Plebaniak, ekspert ds. relacji Chiny-Tajwan.
– Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że USA walczyły nie z samymi Chinami, ale z trzema państwami: Niemcami, Rosją i Chinami. Inicjatywa „jednego pasa”, „jednej drogi”, co jest myląco nazywane jedwabnym szlakiem, polegała na zbudowaniu systemu gospodarczego, który byłby niezależny od zasięgu projekcji siły floty Stanów Zjednoczonych, która rządzi oceanem światowym, jak mówi dr Bartosiak. Gdyby Rosji, Niemcom i Chińczykom udało się zbudować taki blok gospodarczy, mogliby się oprzeć sankcjom, szantażom ekonomicznym, odcinaniu od systemu SWIFT itd. – zaznaczył gość PR24.
– Ukraina chce wydostać się ze strefy wpływów rosyjskich. Kulturowo, obyczajowo, ekonomicznie chce przeskoczyć do świata zachodniego, zmienia swoje położenie cywilizacyjne. Inną kwestią jest to, że wokół Półwyspu Krymskiego w 2012 r. odkryto znaczące złoża gazu – tłumaczył ekspert.
Wesprzyj nas już teraz!
– Gdyby Ukraina z pomocą firm zachodnich była w stanie wydobyć ten gaz i wysłać go do Europy Zachodniej, byłoby to bezpośrednim aktem konkurencji dla systemu sprzedaży gazu rosyjskiego do Niemiec, gazociągu Nord Stream 2 – podsumował Piotr Plebaniak.
Źródło: Polskie Radio 24, PolskieRadio24.pl
TK