Takie rzeczy tylko we Francji. W mieście Pau nauczyciel z katolickiej, szkoły prywatnej im. Niepokalanego Poczęcia został zwolniony z pracy pod naciskiem lewicy za poglądy rojalistyczne. Bastien Brestat to młody nauczyciel historii i geografii. Cała sprawa zaczęła się od publikacji lewicowej gazety „Libération”, która zaatakowała Brestata, za powiązania z prawicową i katolicką organizacją Action Francaise. Po artykule, donos na nauczyciela złożyły również lewicowe oświatowe związki zawodowe i kuratorium nauczyciela zawiesiło. On sam mówi o skandalu i nie ma wątpliwości, że chodzi o jego poglądy polityczne.
Po interwencji kuratorium w Bordeaux, Brestat, stracił posadę w Immaculate Conception, prestiżowym prywatnym liceum w Pau. Nauczyciel zamierza jednak walczyć.
Nagonkę rozpoczął artykuł z 17 października 2025 roku w „Libération”, ktory zarzucił mu, że jest „członkiem kierownictwa Action Française”, krytykował jego zaangażowanie polityczne, a także rzekome „oszustwo” w związku z objęciem stanowiska. Właśnie ten ostatni punkt był pretekstem do zawieszenia. Motywy polityczne wydają się jednak w tym wypadku oczywiste.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zostania tzw. „nauczycielem zastępczym”, trzeba mieć co najmniej trzy lata doświadczenia pracy w szkole i zaświadczenie o niekaralności. Bastien Brestat posiada tytuł magistra muzyki MEEF (Zawody Nauczycielskie, Edukacyjne i Szkoleniowe) uzyskany z wyróżnieniem w INSPÉ w Tuluzie, zawodowej szkole kształcącej nauczycieli. W przeszłości ten młody człowiek pracował już jako nauczyciel i otrzymał m.in. kilka nagród literackich za swoje tomiki poezji. Jego solidne wykształcenie docenił dyrektor katolickiej szkoły, Christian Espeso, który mówi wprost, że „zatrudnił pana Brestata, zgodnie ze standardową procedurą, ze względu na jego wysokie kwalifikacje zawodowe, duży talent pedagogiczny i uczciwość intelektualną”.
Kuratorium uznało jednak, że te dyplomy nie są wystarczające. Jednocześnie francuskie kuratoria, aby złagodzić kryzys braku nauczycieli, pozwala uczyć dzieci pedagogom bez odpowiednich dyplomów, po przeprowadzeniu prostej półgodzinnej rozmowy kwalifikacyjnej. Bastien Brestat uważa, że widać tu „motywy polityczne”, a pracę stracił po donosie związkowców i ataku mediów. Przyznaje, że jest zaangażowany w prace Action Française, ruchu rojalistów, który „ma na celu przygotowanie restauracji monarchii”.
Bastien Brestat jest członkiem federacji rojalistów w Akwitanii, przygotowuje konferencje, planuje letnie obozy dla młodzieży. Został ukarany właśnie za tego typu pracę. Także dla dyrektora katolickiej szkoły powody zawieszenie nauczyciela są oczywiste i spowodowane nagonką i artykułami w „Médiapart” i „Libération”.
W swojej 25-letniej karierze Christian Espeso przyznaje, że „nigdy nie widział czegoś podobnego”, a kiedy „kogoś zatrudnia, nie bada jego poglądów politycznych, tylko kieruje się pracą dla dobra uczniów”. W przypadku Bastiena był usatysfakcjonowany, a dobrą pracę i ciekawe lekcje nauczyciela były zweryfikowane przez innych zawodowych nauczycieli.
To nie pierwszy raz, kiedy szkoła „L’Immaculée Conception” spotyka się z atakami lewicowego „Libération”. W lutym 2024 roku dziennikarka Cécile Bourgneuf krytykowała tą prywatną szkołę za… „ataki na świeckość” i za… „obowiązkowe lekcje katechezy”. Było o jaczejce „reakcjonistów” i „utrudnianiu wyznawania wolności sumienia”. Wówczas także napuszczono na szkołę kuratorium i kontrolerów. Sądy jednak dwukrotnie orzekły na korzyść zarządzeń dyrektora Christiana Espeso. Ten mówi wprost: –jestem katolikiem i bronię szkoły opartej na nauczaniu i wartościach, co nie odpowiada niektórym ideologom z Libération – i przypomina, że uczniowie szkoły „odnoszą liczne sukcesy dlatego, że stosujemy sprawdzone metody i nie godzimy się na niszczenie ich inteligencji”.
Bastien Brestat chce bronić swojego dobrego imienia „w imię wolności” i dać przykład innym prześladowanym za poglądy nauczycielom.
Przypomina się historia nauczycielki matematyki w szkole średniej w Finistère oskarżonej o islamofobię przez Mediapart, czy 25-letniej nauczycielki usuniętej ze szkoły Sainte-Marie w Neuilly, po tym, jak media poinformowały o jej „przynależności do skrajnie prawicowych grup”.
–Lewica dyktuje warunki i pozwala sobie niszczyć kariery uczciwych ludzi – komentuje te wydarzenia Bastien Brestat i oświadcza, że ta „dyktatura lewicy w oświacie musi się skończyć”… We Francji zarówno związki zawodowe, jak i cały system zarządzania oświatą znajduje się pod przemożnym wpływem lewicowych syndykatów, a duże wpływy ma tu także masoneria, która pilnuje, by o wychowanie przyszłych pokoleń odbywało się w duchu „laickiej Republiki”. Pod tym względem kuratoria sprawują kontrolę także nad prywatnymi, głównie katolickimi szkołami, które są zmuszone realizować narzucane odgórnie programy.
BD