Białostocka wizyta redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” zainspirowała działaczy prawicowej organizacji do pomysłowego happeningu. Kiedy jedna grupa Wszechpolaków zakłóciła spotkanie Adama Michnika z entuzjastami KOD, na salę wkroczyli narodowcy przebrani za funkcjonariuszy ZOMO i spacyfikowali „awanturników”. Akcja przedstawicieli „zbrojnego ramienia Partii” wzbudziła entuzjazm obecnych na sali weteranów obrony demokracji.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie spotkania w ramach „Latającego Uniwersytetu KOD” przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej usiłował zadać prelegentowi pytanie. Wtedy na salę wkroczyła grupa przebrana w mundury ZOMO oraz wyposażona w atrapy broni używanej przez te formację. Funkcjonariusze wyprowadzili „wroga ludu” pośród entuzjastycznych okrzyków zgromadzonych zwolenników KOD. „Brawo, brawo!”, „Pałować porządnie chuliganów” – wołali ludzie, sądząc po wieku, dobrze pamiętający milicyjne mundury i metody.
Przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie, działacze MW powitali naczelnego „GW” hasłami: „Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika”, „Przeproś za brata, hej Michnik, przeproś za brata”, „Byłeś w ZOMO, jesteś w KODzie, demokracja zawsze w modzie”, „Bronimy człowieka honoru”. Wyjaśnili też powód swojej akcji.
– Dzisiaj protestujemy przeciwko spotkaniu z Adamem Michnikiem. W ten sposób ukazujemy kłamstwa, jakie codziennie serwuje Polakom „Gazeta Wyborcza” – mówił dziennikarzom Marcin Zabłudowski z Młodzieży Wszechpolskiej. – Jest to gazeta szkodliwa, to właśnie w niej mogliśmy przeczytać, że do Polski cywilizacja przybyła wraz z rozbiorami. To właśnie ta gazeta promuje takie formacje jak Platforma Obywatelska czy Komitet Obrony Demokracji – przypomniał.
Źródło: You Tube / Dzień Dobry Białystok, Wiadomości TVP1
RoM