W Polsce przybywa związków nieformalnych, także tych z dziećmi – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W 2023 r. stanowiły one blisko 8 proc. wszystkich związków; prawie trzykrotnie więcej niż dekadę temu.
Jak wynika z danych GUS-s, liczba par pozostających ze sobą w związkach niesformalizowanych rośnie w Polsce dynamicznie. Podczas Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odnotowano ich 895 443, dekadę wcześniej było ich 316 505 – oznacza to prawie trzykrotny wzrost. W 2023 r. stanowiły one blisko 8 proc. wszystkich związków w Polsce.
Najwięcej związków nieformalnych w 2021 r. było w woj. mazowieckim – ich liczba sięgnęła 133,5 tys. Dalej są województwa: śląskie (102,3 tys. par), wielkopolskie (93,2 tys.) i dolnośląskie (88,1 tys.). Najniższy wynik odnotowano w woj. świętokrzyskim, w którym żyło 19,3 tys. par nieformalnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Spisy powszechne ukazały także wzrost udziału związków niesformalizowanych w strukturze rodzin (w badaniu podzielone na: małżeństwa z dziećmi, związki nieformalne z dziećmi, samotni ojcowie, samotne matki). W 2011 r. osoby, które żyły ze sobą bez zawarcia małżeństwa i posiadały dzieci stanowiły 3 proc. wszystkich rodzin w Polsce, w 2021 r. – stosunek ten wynosił 8,4 proc.
Związki niesformalizowane stanowią znaczącą część rodzin w województwach zachodnich: dolnośląskim, lubuskim, zachodnio-pomorskim i pomorskim (tam jest ich więcej niż 10 proc. ogółu). Odwrotny trend widoczny jest w województwach wschodnich: podkarpackim, świętokrzyskim, lubelskim i podlaskim (ok. 5-6 proc. ogółu).
Według danych opublikowanych w Roczniku Statystycznym Rzeczpospolitej Polskiej, w ostatnich latach widoczny jest spadek liczby zawieranych małżeństw: w 2023 r. zawarto blisko 146 tys. małżeństw, w 2015 – prawie 190 tys.
PAP
/ oprac. PR
Mec. Jerzy Kwaśniewski ostrzega: Nadchodzi frontalny atak na małżeństwo