Aż 81 proc. wszystkich żartów w programach rozrywkowych największych stacji telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych dotyczy chrześcijan, konserwatystów, białych, heteroseksualnych mężczyzn i ogólnie ludzi z poglądami prawicowymi – wynika z opracowania Amerykańskiego Centrum Badania Mediów (MRC). Z drugiej strony, za żarty np. z ideologii LGBT+ można w tych mediach stracić pracę.
Amerykańskie Centrum Badania Mediów – The Media Research Center (MRC) przeprowadziło analizę politycznych programów rozrywkowych typu talk show. Przyjrzano się 6 głównym tzw. late night show (nadawanych późnym wieczorem na zamknięcie i podsumowanie dnia) największych stacji: “Jimmy Kimmel Live!” z ABC “The Daily Show” z Comedy Central, “Late Night with Seth Meyers,” i “The Tonight Show Starring Jimmy Fallon”z NBC, “The Late Show with Stephen Colbert” and “The Late Late Show with James Corden” ze stacji CBS.
Każdy z tych programów za każdym razem gromadzi widownię rzędu 1,5 mln – 2 mln osób. Ich zasięg jest oczywiście znacznie większy z uwagi na powtórki w innych pasmach czy fragmenty, które często stają się viralami w mediach społecznościowych. Ponadto prowadzący to wielkie gwiazdy telewizji, zarabiające nie mniej niż aktorzy z Hollywood.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeprowadzający analizę obejrzeli 9518 politycznych żartów i dowcipów jakie padły w tych programach od stycznia do połowy grudnia 2023. Aż 81 proc. z tych żartów – 7729 zidentyfikowano jako wymierzone przeciwko białym mężczyznom, konserwatystom, chrześcijanom, wyborcom Donalda Trumpa i ogólnie ludziom z prawego skrzydła poglądów politycznych.
To proporcja diametralnie wypaczająca rozkład sympatii politycznych w populacji USA. Ameryka niezależnie od wyników wyborów jest podzielona dość równo – jedna połowa to Republikanie mniej lub bardziej konserwatywni, a druga to Demokraci z mniejszymi, czy już skrajnymi odchyleniami lewicowymi.
Źródło: wpolityce.pl
PR
Arkadiusz Stelmach: Komunizm zamarkował swoją śmierć i przemalował się na zielono