8 lutego 2013

Ponad 3 tys. osób w ciągu ostatnich dwóch lat zmarło w publicznych placówkach zdrowotnych w samym hrabstwie Mid Staffordshire, wskutek zaniedbań personelu. Dyrekcja placówek cięła koszty, a personel nie wywiązywał się z obowiązków. Pacjenci umierali z głodu, pragnienia i infekcji, będących następstwem odleżyn.

 

O sprawie donoszono już kilka lat wcześniej. Wskutek alarmującej liczby zgonów pacjentów w szpitalach hrabstwa, nagłaśnianych przez media, politycy kilka miesięcy temu zdecydowali powołanie specjalnej komisji do zbadania problemu. Wyniki jej prac ujawniono w środę wieczorem.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W szpitalach w Lancashire, Essex i Greater Manchester wskaźnik zgonów pacjentów w ciągu dwóch kolejnych lat od 2010 r. do 2012 r. wyraźnie „odstawał” od wskaźników innych placówek medycznych. W okresie od lipca 2010 r. do czerwca 2012 r. w tych kilku szpitalach w sumie odnotowano 3063 zgony. Najgorsze dane zostały zarejestrowane w szpitalu klinicznym w Blackpool, gdzie zmarło „niepotrzebnie” 879 osób. W szpitalu East Lancashire Hospitals NHS Trust, który ma oddziały w Blackburn i Burnley, zarejestrowano 618 takich zgonów. Szpital Uniwersytecki Colchester w Essex zanotował 599 zgony, a placówki Basildon i Thurrock 508 zgonów. Szpital Tameside, położony niedaleko Manchesteru – 459.

 

Profesor Brian Jarman, międzynarodowy autorytet w dziedzinie wydajności szpitali, na początku 2010 r. ostrzegał rząd przed zbyt wysoką częstością zgonów w czterech szpitalach, które obecnie objęto śledztwem. Sir Brian, były prezes Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego twierdzi, że problemy funduszy zdrowia zostały zignorowane przez władze.

 

Autorzy raportu ujawnili, że warunki panujące w szpitalach były „wstrząsające”, a fundusz NHS był tak nieudolny na każdym poziomie, iż nie potrafił wykryć problemów i podjąć odpowiednich działań. Nikt też do tej pory nie poniósł odpowiedzialności za katastrofalny stan w tych ośrodkach, choć o „niepotrzebnych” zgonach od 400 do 1,2 tysiąca pacjentów wiadomo było od dawna. „Przerażające warunki opieki” kwitły, ponieważ menedżerowie „przedkładali własny interes szpitali i cięcie kosztów nad inters pacjentów i ich bezpieczeństwo”. Chorych pozostawiano bez opieki i współczucia, nie podawano im nawet wody do picia. Personel był bezduszny i obojętnie reagował na cierpienia. Skargi pacjentów i ich rodzin były ignorowane.

 

W ciągu zaledwie godziny od opublikowania raportu, który określono jako „katastrofę”, ministerstwo zdrowia podało dane, które wskazują na możliwość, iż w wielu innych szpitalach w całym kraju mają miejsce podobne skandaliczne praktyki. Jeremy Hunt, minister zdrowia mówił, że czuje się „źle” ponieważ tej pory nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności.

Rodziny  zmarłych pacjentów domagają się dymisji wszystkich odpowiedzialnych za tą sytuację. Obawiają się, że jeśli do tego nie dojdzie, wówczas nic się nie zmieni w publicznych placówkach zdrowia. Na razie premier zapowiedział powołanie jesienią tego roku nowego urzędu – Głównego Inspektoratu Szpitali.

 

 

Źródło: The Daily Telegraph, AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram