Dominikanka s. Jane Dominic Laurel zaprezentowała chrześcijańską ocenę homoseksualizmu, teraz spotyka się z falą ataków ze strony tolerantystów. Polityczna poprawność rządzi katolicką edukacją w Stanach Zjednoczonych.
Doktor świętej teologii, s. Jane Dominic Laurel, w trakcie wykładu dla uczniów i rodziców katolickiej szkoły średniej w diecezji Charlotte stwierdziła, że zachowania homoseksualne są grzechem. Odwołując się do stanu badań wskazała, że ta orientacja seksualna nie jest wrodzona a nabyta. Dzieci wychowywane przez pary tej samej płci rozwijają tendencje homoseksualne – w przeciwieństwie do dzieci dorastających w tradycyjnych rodzinach. Jak zauważyła, osoby rozwijające się w rodzinach opartych na tradycyjnym, trwałym małżeństwie mają relatywnie większe szanse na odniesienie życiowego sukcesu.
Wesprzyj nas już teraz!
W spotkaniu uczestniczyło około tysiąca osób. Zebrani zareagowali… agresją. Rodzice po opuszczeniu sali mówili, że wykład był „pełen nienawiści” i „pozbawiony szacunku” dla homoseksualistów. Przełożony zakonnicy pracującej w dominikańskim Aquinas College oficjalnie… przeprosił oburzonych. Dodając przy tym, że słuchacze nie byli gotowi na jej „antropologiczne i socjologiczne uwagi”. Te z kolei – podkreślił – wykraczały „poza kompetencje zakonnicy”.
Sytuacja jest tym bardziej znacząca, że s. Laurel wystąpienie oparła na… Katechizmie Kościoła Katolickiego. Było ono też już wielokrotnie prezentowane, nie wzbudzając takich reakcji jak w Pólnocnej Karolinie. Zakonnica powoływała się na badania brytyjskiego Anscombe Bioetcial Center.
Wykłady siostry są udostępnione na jej stronie internetowej.
Źródło: breitbart.com, AS.