14 marca 2012

Burgundia – jeden z cudów Christianitas – niegdyś potężne i bogate państwo o wysokiej kulturze, bijące serce europejskiej cywilizacji, do dziś pełne jest niedościgłych arcydzieł sztuki.

 

Obszar rozciągający się między Loarą a Saoną zawdzięczą swoją nazwę Burgundom – ludowi o germańskich korzeniach, który zajął ten teren w czasach Wędrówki Ludów. Jego państwo, o wiele bardziej rozległe od dzisiejszego regionu Burgundii, zostało podbite w roku 534 przez Franków.

Wesprzyj nas już teraz!

Traktat w Verdun dzielący cesarstwo Karola Wielkiego zadecydował o podziale Burgundii: część zachodnia z miastem Autun pozostała księstwem podporządkowanym Królestwu Franków, zaś część południowo­‑wschodnia została włączona do królestwa Lotara I. Z końcem IX wieku ta ostatnia stała się osobnym państwem, rozciągającym się na południe aż po tereny Prowansji, zwanym Arelatem, od nazwy stolicy – Arles. W roku 1032 władzę nad nią przejął niemiecki cesarz, ale Hrabstwo Burgundii (leżące na ziemiach obecnego Franche-Comté) zyskało faktyczną niezależność.

Tymczasem, Księstwo Burgundii z hrabstwami Auxerre, Nevers, Autun rozwijało się jako jedno z państw wchodzących w skład Królestwa Francji. W wiekach XI i XII stało się ono obszarem działalności benedyktynów z Cluny i cystersów z Cîteaux, które to wspólnoty walnie przyczyniły się do ponownego rozkwitu chrześcijaństwa zachodniego. Już wówczas główne bogactwo Burgundii stanowiło wino, którego uprawa zapewniała krajowi stały eksport na szeroką skalę.

 

Złoty wiek Burgundii

Księstwo Burgundii przez wieki pozostawało w rękach dynastii kolejno zasiadających na tronie Francji. W roku 1363 król Jan II Dobry z dynastii Walezjuszy powierzył władzę nad księstwem swojemu czwartemu synowi Filipowi Śmiałemu. To ów władca dał początek ostatniemu, pełnemu chwały okresowi średniowiecznych dziejów Burgundii, która przez kolejne sto lat budziła respekt i podziw całej Europy. Burgundzcy książęta odnosili wówczas spektakularne zwycięstwa militarne, a szlachtę burgundzką nazywano kwiatem europejskiego rycerstwa.

Dzięki zręcznej polityce mariaży, zdolnościom lawirowania między Francją a cesarstwem, a także wydarzeniom wojny stuletniej, dom Burgundii niesamowicie wzrósł w potęgę. W XV stuleciu państwo burgundzkie mogło konkurować z monarchią francuską, a dwór rezydujący w Dijon, przyciągający wielu wybitnych artystów flamandzkich, był ośrodkiem doniosłych wydarzeń kulturalnych.

Filip Śmiały poprzez zawierane małżeństwa i układy przejął kontrolę najpierw nad cesarskim hrabstwem Burgundii, a następnie nad Flandrią, częścią Niderlandów i Luksemburgiem. Podległe mu ziemie tworzyły ogromne dominium, obejmując ziemie bardzo od siebie odległe i zróżnicowane. Nie mniej znakomitym władcą okazał się jego syn – Jan bez Trwogi, który swój przydomek zyskał dzięki udziałowi w antytureckiej krucjacie roku 1396. Przez lata kontrolował on regencję ze względu na szaleństwo króla Karola VI. Z kolei jego syn – Filip Dobry – kontynuował politykę powiększania swego dominium bardziej na drodze dyplomacji i zręcznej polityki finansowej niż wojny. Podczas wojny stuletniej, sprzymierzywszy się z Anglią, zdołał zaanektować całość Niderlandów, rozciągając tym samym swe panowanie na wybrzeżach kanału La Manche i zyskując wsparcie bogatego mieszczaństwa flamandzkiego.

 

Kres burgundzkiego marzenia

Syn Filipa, Karol zwany Zuchwałym, okazał się ostatnim z wielkich książąt Burgundii. Był człowiekiem o wyjątkowej odwadze, wykształconym, inteligentnym, aktywnym, kochającym muzykę i turnieje, a przy tym obdarzonym autentycznym geniuszem politycznym. Ale był również uparty i impulsywny, skory raczej do użycia siły niż do wejścia na drogę dyplomacji.

Objąwszy władzę w roku 1467, utworzył wojsko najemne, by z jego pomocą zdobyć lewy brzeg Renu i tym samym połączyć Burgundię z Flandrią, ostatecznie doprowadzając do terytorialnego zjednoczenia swego władztwa. W roku 1469 z rąk Habsburgów uzyskał cesarskie posiadłości: Alzację i rejony Górnego Renu. Pragnąc zdobyć dla swego państwa status niezależnego królestwa, zaplanował małżeństwo swojej córki Marii Burgundzkiej z Maksymilianem Habsburskim i sojusz z cesarstwem.

Jednak średniowiecze chyliło się już ku końcowi, a wraz z nim do przeszłości odchodziła epoka feudalizmu i rycerstwa. Z jednej strony królestwo Francji rosło w siłę, stawało się nowocześniejsze i bardziej scentralizowane. Z drugiej zaś, na ziemiach niemieckich krzepła potęga Habsburgów. Agresywna polityka Karola doprowadziła do zawiązania się przeciwko niemu ligi obejmującej szwajcarskie kantony i alzackie miasta.

Owo przymierze wspierane przez króla Francji zwiastowało koniec ekspansywnej polityki księcia, zmuszając go do działań defensywnych. W roku 1477 Karol poniósł śmierć z rąk szwajcarskich pikinierów w bitwie pod Nancy.

Maria, jego jedyna córka, pozostawszy sama wobec agresji francuskiego króla, poślubiła Maksymiliana Habsburga, przypieczętowując sojusz. Kiedy w roku 1482 zmarła po upadku z konia, miała zaledwie dwadzieścia cztery lata. Podpisany zaraz potem traktat w Arras zatwierdził podział burgundzkich włości między Ludwika XI, który zyskał Burgundię, a Maksymiliana, który z kolei dostał Flandrię, Niderlandy i Franche-Comté.

Wraz ze śmiercią Marii wygasła burgundzka dynastia książęca i zakończył się złoty wiek Burgundii. W kolejnych wiekach stała się ona przedmiotem dynastycznych roszczeń i starć zbrojnych między Francją, Hiszpanią i Cesarstwem, tracąc przy tym główną rolę w politycznych dziejach Europy. Niemniej z małżeństwa Marii i Maksymiliana zrodzili się następcy przeznaczeni do spełnienia kluczowej roli w historii Europy i świata. Filip Piękny, który poślubił Joannę Szaloną (córkę Ferdynanda Aragońskiego i Izabeli Kastylijskiej), został ojcem przyszłego cesarza Karola V. Ten zaś, mimo że był Habsburgiem, nigdy nie zagubił cech typowych dla wykształcenia i kultury Burgundii (urodził się w Gand), poczucia honoru i rycerstwa. Ten najpotężniejszy po Karolu Wielkim cesarz, uwiecznił w pewien sposób wystawność i elegancję swoich burgundzkich przodków.

Daniele Civisca

Tekst ukazał się w nr 18 dwumiesięcznika „Polonia Christiana”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 607 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram