Fundacja Mamy i Taty wysyła listy przeciw konwencji „antyprzemocowej” Rady Europy. Zdaniem autorów akcji, tylko taka zmasowana kampania nacisku na władze, przeprowadzona przez środowiska stojące na straży rodziny może przynieść skutek.
Trwa dyskusja nad podpisaniem Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej z dnia 11 maja 2011 roku. Pod tą szlachetnie brzmiącą deklaracją, kryje się skrajnie zideologizowany dokument nasycony lewackimi treściami. Jego wdrożenie go do polskiego prawodawstwa będzie otwarciem go na wprowadzenie regulacji sprzeciwiających się prawu naturalnemu.
Wesprzyj nas już teraz!
Na zagrożenia płynące z Konwencji wskazuje Fundacja Mamy i Taty. – Dokument ten oprócz słusznych regulacji zwalczających przemoc wobec obywateli zawiera szereg zapisów sprzecznych z polskim porządkiem konstytucyjnym a motywowanych ideologiczną chęcią forsowania szkodliwych społecznie zmian obyczajowych mających na celu redefinicję pojęcia płci i w konsekwencji destrukcję klasycznej definicji małżeństwa i rodziny – twierdzi członek zarządu Fundacji, Paweł Woliński. Zdaniem tej instytucji nie powinno się także określać przemocy w rodzinie jako „strukturalnej”, warunkowanej płcią. Dlatego też pomysłodawcy proponują wysyłanie listów protestacyjnych do premiera, ministra sprawiedliwości i pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Źródło: mamaitata.org.pl
luk