Czy to początek rozłamu w Partii Republikańskiej? Konserwatywna organizacja „Better for America” w poniedziałkowy poranek zaprezentowała nowego, niezależnego kandydata w wyścigu prezydenckim. Evan McMullin ma wkroczyć do rywalizacji jako „anty-Trump” i pozyskać znaczną część elektoratu Republikanów, który nie pogodził się z nominacją partyjną dla nowojorskiego miliardera.
Nowy kandydat konserwatywnego skrzydła GOP jest zupełnym nowicjuszem jeśli chodzi o wyborcze starty. Dotychczas swoją karierę układał na pewnym dystansie do polityki – pełnił wprawdzie wykonawcze funkcje we frakcji Republikanów w Izbie Reprezentantów, ale politycznych starć ma za sobą jak na lekarstwo.
Wesprzyj nas już teraz!
McMullin ma za to w życiorysie epizod związany ze służbami specjalnymi – brał udział w kursie organizowanym przez CIA w siedzibie agencji w Langley w czasie ataku terrorystycznego z 11 września 2001 roku. Później służył jako wolontariusz na misjach wywiadowczych prowadzonych przes amerykańskie służby na Bliskim Wschodzie, w Północnej Afryce i w południowej Azji. Pracował także przez 2 lata dla Goldman Sachs w San Francisco. Jego kariera zawodowa z pewnością stanie się więc jednym z tematów kampanii wyborczej.
„Nigdy nie jest za późno, by zrobić coś dobrego, a Ameryka zasługuje na lepszą alternatywę niż to, co oferują nam Donald Trump i Hillary Clinton. Pokornie staję przed milionami zawiedzionych Amerykanów i oferuję swoje przywództwo jako konserwatywną kandydaturę na Prezydenta USA” – tak McMullin zareklamował siebie w pierwszym jako kandydat wywiadzie, udzielonym ABC News.
Amerykańskie media od wczesnych godzin porannych huczały od plotek na temat „trzeciego kandydata”, choć faktycznie będzie to czwarty rywal w głównym wyścigu do Białego Domu – po dwójce z partyjnymi nominacjami: Hillary Clinton i Donaldzie Trumpie oraz po Garym Johnsonie wystawionym przez Partię Libertariańską. Z tych powodów na kanałach społecznościowych McMullina szybko rosną liczby osób śledzących publikowane treści (Twitter followers) oraz fanów (Facebook).
Dziennikarze NewsMax i Fox News spekulują na temat szans zarejestrowania kandydatury McMullina na kartach do głosowania we wszystkich stanach. Jego sztab może bowiem na tym poziomie zaawansowania kampanii natrafić na przeszkody prawne w tych stanach, w których prawo wyborcze nie przewidywało dotąd startu kandydata spoza nominacji partyjnych.
Źródło: NewsMax.com, Fox News
Tom