10 kwietnia 2015

Zbuntowani oficerowie egipskiej armii szkolą islamistów na górze Synaj

(fot. REUTERS / FORUM)

Egipskiemu prezydentowi Abd al-Sisi Fattah nie uda się łatwo zwalczyć terroryzmu na Półwyspie Synajskim. Szeregi organizacji radykalnych islamistów zasilili byli oficerowi armii egipskiej, którzy mają ogromną wiedzę wywiadowczą, operacyjną i doświadczenie bojowe. Szkolą radykałów islamskich, przeprowadzają krwawe zamachy. Likwidują polityków i urzędników. Zabili setki żołnierzy oraz policjantów.

 

Izraelska gazeta „The Jerusalem Post” zauważa, że grupa byłych oficerów, którzy dołączyli do islamistów – chociaż nie jest aż tak duża – stanowi poważne zagrożenie dla sojuszników Egiptu, ze względu na posiadaną wiedzę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bunt w armii zaczął się po obaleniu prezydenta Mursiego w 2013 roku. Wówczas to część oficerów dołączyła do islamistów z Ansar Bajt al-Maqdis (ABM). Zorganizowali oni liczne ataki na obiekty wojskowe i żołnierzy egipskich, stacjonujących w szczególności na Synaju – twierdzi Khalil al-Anani, adiunkt na Uniwersytecie Johns Hopkins.

 

Wyjątkową rolę pośród islamistów odgrywają oficerowie Abboud al-Zomour i Khaled al-Islambouli, zabójca prezydenta Anwara Sadata zamordowanego w 1981 roku. Były oficer wojska egipskiego Seif al-Adel stał się też jednym z liderów Al-Kaidy.

 

Egipski starszy oficer wojskowy przekonuje, że jak na razie dezercja nie jest zjawiskiem powszechnym. Specjalne komórki wojskowe monitorują jednak radyklane zachowania żołnierzy.

 

Według oficjalnych szacunków egipskich władz do islamistów na Półwyspie Synaj, gdzie powstała po obaleniu Mubaraka w 2011 roku ich warownia, dołączyło do tej pory ponad 200 byłych oficerów i policjantów.

 

Oficer sił specjalnych armii Hisham Ashmawy jest przykładem żołnierza, który długo skrywał swoje radykalne przekonania. On nigdy nie mówił o polityce i rzadko modlił się publicznie. Pewnego dnia zwrócił jednak uwagę lokalnemu duchownemu, że błędnie recytuje Koran.

 

Obecnie Ashmawy jest jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w Egipcie. Jego sąsiedzi w kairskiej dzielnicy Nasr City, domu wielu oficerów, nigdy nie podejrzewali, że jest radykałem. – Wydawał się być całkowicie oddany swojej pracy w wojsku – stwierdził szejk Hamdi, kaznodzieja z lokalnego meczetu.

 

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało nagranie, na którym widnieje postać ogolonego Ashmawy, w żadnym wypadku nie przypominającego zagorzałego bojownika. Ministerstwo prosi o pomoc w jego ujęciu.

 

W 1996 r. Ashmawy został wybrany do elitarnej jednostki sił specjalnych – Thunderbolt. Po czterech latach przeniesiono go do pracy w administracji wojskowej. Wraz z grupą oficerów założył komórkę w obrębie ABM, która uczy dżihadystów wyszukanych technik zabijania. Wiosną 2013 roku Ashmawy rzekomo wyjechał do Syrii.

 

W październiku ub. roku wyszkoleni przez niego ludzie przeprowadzili śmiały atak w mieście Al-Arisz na Synaju, zabijając 33 członków egipskich sił bezpieczeństwa. Był to najkrwawszy zamach w Egipcie od wielu lat.

 

 

Źródło: jpost.com., AS.

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 775 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram