Zuchwałe napaści i kradzieże na tzw. kolec, a z nich gigantyczne łupy. Zorganizowane grupy przestępcze są coraz śmielsze – informuje w piątek „Rzeczpospolita”.
Dziennik opisuje kulisy skoku w wykonaniu gruzińskiej szajki, która ukradła w centrum Warszawy diamenty wartości 110 tys. euro należące do belgijskiej firmy jubilerskiej. „Sprawcy wpadli, ale łupu nie odzyskano” – czytamy.
„Jest to kolejna grupa przestępców pochodzenia gruzińskiego, ustalona i rozbita na terenie Warszawy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, która specjalizowała się w kradzieżach na tzw. kolec (uszkodzenie opony pojazdu potencjalnej ofiary-red.), rozbojach, napadach, gdzie łupem padały przeważnie środki pieniężne w różnych kwotach, a pokrzywdzonymi byli kurierzy lub pracownicy kantorów” – mówi „Rzeczpospolitej” rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
Gazeta podała, że w pierwszej połowie tego roku na 8940 cudzoziemców, którzy dopuścili się przestępstw w Polsce, 1071 to obywatele Gruzji.
(PAP)