Zwolennicy zdelegalizowanego przez władze Egiptu Bractwa Muzułmańskiego nie odpuszczają. W Kairze nadal trwają starcia z policją. Walki toczą się na terenie kampusu Uniwersytetu al-Azhar.
Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego podłożyli ogień pod dwa budynki uniwersyteckie – poinformowała egipska Telewizja Publiczna.
Wesprzyj nas już teraz!
Egipskie MSW z kolei podało, że funkcjonariuszom policji udało się rozproszyć dwa pochody na uniwersytet. Strona rządowa oskarżyła nawet protestujących o używanie broni palnej i bomb.
Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego starli się też w piątek z policją w kilku egipskich miastach. W różnych częściach kraju aresztowano już w sumie 265 osób, w tym co najmniej 28 kobiet. Według MSW podjęto już działania służące temu, by wymiar sprawiedliwości zajął się zatrzymanymi zgodnie z decyzją o uznaniu ruchu za organizację terrorystyczną.Zgodnie z nią przedstawicielom Bractwa grozi nawet kara śmierci, a uczestnikom protestów organizowanych przez ten ruch – do pięciu lat więzienia.
Źródło: rp.pl
ged