18 kwietnia 2025

Żywa pamięć koronacji. Testament Chrobrego ma przed sobą kolejne 1000 lat [RAPORT PCh24.pl]

(fot. Nina-marta, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons)

Idea Królewska jest nieśmiertelna, pisał w jednym z tekstów na łamach Pch24.pl prof. Jacek Bartyzel. Obchody tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego na polskiego króla to dowód żywej pamięci o władcach „z bożej łaski” i szacunku do władzy monarchicznej, jakie wciąż tlą się w Polakach. To wiekopomne wydarzenie rezonuje w historii naszego państwa i narodu. I zobowiązuje…

Bolesław Chrobry był bez wątpienia wybitnym przywódcą. Dlatego udało mu się zdobyć i utrzymać królewską koronę. Władzę monarszą syn założyciela polskiego państwa uzyskał m.in. dzięki kunsztowi wojskowemu. „Bolesław trafnie uznawał, że wojna jest naturalnym przedłużeniem polityki”. Był Chrobry takim złym imperialistą z marksistowskich czytanek, który postawił się niemieckiej „Zjednoczonej Europie”, a potem ( o zgrozo!) załomotał mieczem w bramy Kijowa. Był drapieżnikiem wśród drapieżników, który w ówczesnym okrutnym świecie uparcie walczył o przetrwanie. A przy tym wszystkim był fundamentalistą religijnym  i katolickim talibem. I właśnie za to wszystko go wielbimy”, pisał w poświęconym pierwszemu polskiemu królowi tekście Andrzej Solak.

Pierwszy król Polaków

Wesprzyj nas już teraz!

Jak zauważał autor, w rządach Bolesława nie brakowało okrucieństwa nie do przyjęcia, a sam władca potrafił występować przeciwko zasadom katolickiej moralności. A jednak jako monarcha potrafił zasadzić państwo na życiodajnych podstawach wiary, prawa bożego i naturalnego, a także wywalczyć dla niego suwerenność.

To właśnie niezawisłą od wszelkich czynników ziemskich, a jednocześnie podporządkowaną Bogu i od niego daną władzę reprezentowało wyjątkowe nakrycie głowy, jakie spoczęły na skroniach Bolesława Chrobrego przed tysiącem lat.

fot. PCh24.pl

„Korona zamknięta, zwieńczona krzyżem z jednej strony symbolizuje nam suwerenność władcy, bo nad władcą jest tylko Bóg, a z drugiej strony informuje nas o zupełnej zależności władcy od woli Boga. Król jest namiestnikiem Boga na ziemi. Obowiązkiem króla jest pilnować, aby prawa boskie – i ludzkie również – były przestrzegane. Król jest i władcą suwerennym, i sługą realizatorem woli Bożej”, wyjaśniał w wywiadzie udzielonym PCh24.pl prof. Tomasz Panfil.

Korona to nie tylko złote nakrycie głowy. Korona to jedna z najpiękniejszych idei chrześcijańskich

„Korona wywyższa władcę pośród poddanych również przez swą fizyczną postać, nie tylko sprawiając, że staje się od nich wyższy, ale również niejako dopełniając jego sylwetkę przez swój kolisty, a więc bliższy doskonałości kształt. W ten sposób korona symbolizuje całość władzy i doskonałość monarchy. Dziś słowo ukoronować może również znaczyć tyle, co wieńczyć, dopełniać. Bo jak kopuła jest zwieńczeniem bazyliki, tak osoba króla dopełnia konstrukcję gmachu państwowego”, pisał z kolei w okolicznościowym tekście z okazji tysiąclecia koronacji Piotr Doerre.

Piotr Doerre: Millenium Regni Poloniae

Tę wyjątkową wizję roli monarchy przypominał również prof. Marek Kornat. Jak wyjaśniał uczony, „religijna sankcja władzy królewskiej to jest nic innego tylko instytucja, która włącza monarchę-elekta w służbę Kościołowi i ludziom na wzór Chrystusa. Król to ma być alter Christus, drugi Chrystus. Jest to górnolotne określenie i oczywiście niezwykle mało monarchów dało po sobie poznać, że tak pełniło swój urząd. Tu jednak chodziło o ideę. Nie o praktykę, ale o ideę, bo każdy człowiek przecież grzeszy, a polityka jest wyjątkową zachętą do grzechu”.

Czym naprawdę jest koronacja? Odpowiada prof. Marek Kornat

Nadanie przez polskich władców takiego charakteru ich władzy miało wybitne znaczenie dla całej historii polskiego narodu. „Koronacja Bolesława Chrobrego, jak wiele innych wiekopomnych faktów dziejowych, już w XI wieku oderwała się od swojego bezpośredniego kontekstu i zaczęła obrastać w nowe sensy. Jej obecne znaczenie można porównać chyba tylko do znaczenia Chrztu Polski. Przed nim musi ustąpić, oczywiście w porządku duchowym. Poza tym nie da się jej przecenić. My z niej wszyscy”, pisał prof. Jacek Kowalski.

Jacek Kowalski: Dalekosiężne skutki koronacji

Kto z polskich monarchów najbliżej był ziszczenia tak szczytnego ideału władcy? Pretendentów do roli wybitnych wcale nie brakuje, a znaczący monarchowie i dzieje królestwa polskiego pozostawiły nam w spadku nie tylko powody do domu z rodzimej historii, ale i cenne prawodawstwo i zręby społecznego porządku.

Najlepszy król Polski? Odpowiadają prof. Polit, prof. Polak, prof. Kornat oraz Jerzy Wolak

Zdaniem mecenasa Jerzego Kwaśniewskiego Polska może pozazdrościć tym państwom, które wciąż zachowują głębokie odniesienie do tych osiągnieć własnej państwowości. Według przewodniczącego Ordo Iuris „dziedzictwo korony” również dziś byłoby skutecznym wsparciem dla ustroju i porządku prawnego w naszym kraju, gdyby ustawodawcy i „elity” rozumiały wagę ich kultywowania.

Co pozostało z Korony? Odpowiada mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris

A jednak – jak zauważał w swoim tekście „Korona jak naród” Andrzej Solak – tak jak utraciliśmy cenne narodowe regalia, tak i w burzliwych dziejach wiele z dorobku królestwa polskiego nie jest należycie podejmowane.

Andrzej Solak: Korona jak naród

Czy zatem polska królewska to jedynie wspomnienie? Nie według prof. Jacka Bartyzela. Jak podkreślał uczony, idea monarchiczna zasadza się na odniesieniu do porządku nadprzyrodzonego, a zatem – wbrew powszechnej opinii – nie traci na aktualności. I wciąż czeka na powrót do jej realizacji. Zdaniem prezesa Organizacji Monarchistów Polskich obchody millenium koronacji Bolesława mogą stać się „impulsem do rozpalenia jeszcze silniejszym płomieniem żagwi idei królewskiej w Polsce”.

Prof. Jacek Bartyzel: Idea monarchiczna w II i III Rzeczypospolitej

Na drodze do wprowadzenia tej idei w życie widać rzeczywiście mnóstwo przeszkód. Nie oznacza to jednak, że monarchia to na dobre zamknięty rozdział polskich dziejów. Według dr. Jakuba Majewskiego należy powoli budować przywiązanie do ideału władzy królewskiej, dbać o to, by nie został on ośmieszony przez nieodpowiedzialne środowiska, a wreszcie… modlić się.

„Istnieje bowiem tylko jeden sposób budowania poparcia dla takiej przyszłej zmiany: ciągłe, bezustanne i na każdy możliwy sposób głoszenie wyższości monarchii. Prezentowanie dobrych monarchów w mediach, filmach, książkach i grach; nagłaśnianie monarchistycznych postulatów; mówienie o konieczności restauracji monarchii, nigdy jednak, przenigdy nie poddając tego pod głosowanie; ciągłe podnoszenie królewskiego sztandaru, ale tak, by nie dawać wrogom monarchii okazji do obalenia go wynikami tego czy innego referendum. Sztandar ten ma być czysty, niezbrukany przyziemną polityką i partyjniactwem – trzymany w nieustannym pogotowiu dla tego, który znajdzie w sobie siłę dzierżyć go (nie bez powodu tak wiele legend o pierwszych monarchach zawiera jakiś wariant arturiańskiego miecza w kamieniu). Nade wszystko zaś trzeba się modlić o powrót króla”, uważa publicysta.

Król przywrócony czy powrót króla?

Modlić się o nastanie jakiegoś szczególnego ustroju? Czy przywrócenie monarchii to rzeczywiście sprawa takiej wagi? W artykule „Polska powinna być monarchią, bo tak się godzi” Paweł Chmielewski zaznaczał, że monarszy ustrój państwa, choć nie jest konieczny, bardziej odpowiada chrześcijańskiemu społeczeństwu. „Właściwsza dla katolików jest jednak monarchia. Nie chodzi wyłącznie o długoletnie współbytowanie Kościoła katolickiego i monarchii średniowiecznych. Analogiczność pomiędzy porządkiem katolickim a monarchią zachodzi na głębszym poziomie, co wiąże się po pierwsze z monarchiczną strukturą Kościoła, a po drugie z monarchiczną strukturą samego stworzenia”, zaznaczał.

Paweł Chmielewski: Polska powinna być monarchią, bo tak się godzi

fot. PCh24.pl

 

Zapraszamy do Warszawy na wyjątkową konferencję: 1000-lecie Królestwa Polskiego

26 kwietnia 2026

Szczegóły i REJESTRACJA – kliknij TUTAJ

Program konferencji
9.30 – 10.30
Rejestracja uczestników

10:30
Otwarcie konferencji przez p. Krzysztofa Bosaka, Wicemarszałka Sejmu RP

11.00 – 11.45
Wykład: prof. Grzegorza Kucharczyka
Świętość i suwerenność.
Jak i dlaczego powstało tysiąc lat temu Królestwo Polskie?

11:45 – 12:30
Wykład: prof. Jacek Bartyzel
Teologia polityczna Królestwa Polskiego.

12:30 – 13:00
Przerwa kawowa

13:00 – 13:45
Wykład red. Piotra Doerre
Monarcha – zwieńczenie państwa i narodu.

13:45 – 15:00
Przerwa obiadowa

15:00 – 16:30
Panel dyskusyjny pt.
Król nie umiera nigdy – dlaczego koronacja sprzed 1000 lat ma znaczenie dla Polaków żyjących w XXI wieku?

Udział biorą:
prof. Anna Łabno; red. Sławomir Skiba; prof. G. Kucharczyk;
prof. Jacek Janowski.
Moderator: red. Arkadiusz Stelmach

Prowadzenie konferencji: red. Paweł Chmielewski

Szczegóły i REJESTRACJA – kliknij TUTAJ

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram