Kanye West – osobowość medialna i jeden z najpopularniejszych raperów świata – stwierdził, że Planned Parenthood to eugeniczne narzędzie kontroli czarnoskórej populacji, a aborcyjny proceder określił w kategorii „dzieła diabła”. – Jestem pro-life, ponieważ kieruję się Słowem Bożym – powiedział w wywiadzie dla Forbesa.
Ekscentryczny artysta zadeklarował w zeszłym miesiącu wzięcie udziału w wyścigu o fotel prezydencki w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym prezentuje swoje stanowisko w wielu kwestiach, także i społeczno-politycznych. W 2019 roku West przyjął chrzest w Katedrze w Echmiadzynie. Wraz z żoną wstąpił do Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, jednego z przedchalcedońskich wspólnot wschodnich. W tym samym roku wydał płytę Jesus is King (Jezus jest Królem), która spowodowała trzęsienie ziemi w amerykańskim przemyśle muzycznym.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzisiaj raper otwarcie mówi nie tylko o swojej wierze, ale zabiera głos na tematy społeczne. W wywiadzie dla Forbesa stwierdził, że „Planned Parenthood zostało umieszczone w miastach przez białych suprematystów, aby wykonać dzieło diabła”. Zapytany o swoje stanowisko odnośnie aborcji, odpowiedział: – Jestem pro-life, ponieważ kieruję się Słowem Bożym.
Zdaniem Westa aborcyjna organizacja realizuje rasistowskie ideały, a jej założycielka – Margaret Sanger – była zwolenniczką eugeniki. Nie jest tajemnicą, że w 1939 r. Sanger opracowała tzw. Negro Project, plan ograniczenia rozrodczości społeczności czarnoskórej poprzez instalację sieci „klinik” aborcyjnych. Założycielka Planned Parenthood współtworzyła amerykański ruch feministyczny oraz sympatyzowała z brytyjskimi neo-Maltuzjanami (np. dr Charlesem Vickery Drysdale’em). Uważała, że przeludnienie planety grozi wojnami, głodem i ubóstwem, dlatego promowała aborcję, sterylizację i antykoncepcję. Kanye West w tym samym wywiadzie zwrócił uwagę na coraz mniej popularny zwyczaj modlitwy w szkołach. – Ludzie pracujący dla diabła usunęli ze szkół Boga i modlitwę – podkreślił. – A to oznacza więcej narkotyków, więcej morderstw, więcej samobójstw – dodał.
West nie od dziś wzbudza kontrowersje. Poprzednio był krytykowany za wsparcie, jakiego udzielił Trumpowi, z kolei obecnie wielu aktywistów – także ruchu Black Lives Matter – atakuje rapera, oskarżając go o „dzielenie” czarnego elektoratu. Według niektórych komentatorów manewr ten ma wzwiększyć szanse Trumpa, uszczuplając poparcie czarnej społeczności dla Joe Bidena.
Źródło: forbes.com / catholicnewsagency.com
PR