1 czerwca 2016

Reforma edukacji po francusku. Zamiast łaciny i greki, uczniowie będą ćwiczyć arabski

Francuskie Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadzi do szkolnych programów, nauczanie języka i kultury dziewięciu krajów: Algierii, Chorwacji, Hiszpanii, Maroka, Portugalii, Serbii, Tunezji, Turcji i Włoch. Wspólny program nauki języka arabskiego został już opracowany przez trzy kraje Maghrebu. Wszystko to kosztem nauki łaciny i greki.

 

Zmiany związane są z unijną dyrektywę z 25 lipca 1977 r. dotyczącą skolaryzacji dzieci imigrantów pracujących w krajach unijnych. Dyrektywa ta mówi, że „Państwa członkowskie podejmą, zgodnie z ich sytuacją narodową i ich systemem prawnym i w kooperacji z krajami pochodzenia imigrantów, odpowiednie decyzje w celu promowania, współpracując z systemem szkolnictwa, nauczania języka macierzystego dzieci.”

Wesprzyj nas już teraz!

 

Stwierdza się w niej, że „znajomość języka macierzystego jest niezbędnym warunkiem wstępnym, koniecznym do nauczenia się drugiego języka.” Dlatego też powinno się „ustrukturować język jakim mówi się w środowisku rodziny, faworyzować rozwój osobisty młodzieży wywodzącej się z innych kultur i waloryzować dywersyfikację języków obcych w szkołach.”

 

Według wytycznych francuskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej, nauczanie języka i kultury pochodzenia dzieci dotyczy przede wszystkim szkolnictwa podstawowego. Lekcje te będą organizowane, w miarę możliwości, przez same szkoły, lub też na prośbę rodziców. Mają być otwarte dla wszystkich dzieci, których rodziny będą chciały zapisać.

 

Nauczanie tych języków rozpocznie się od pierwszej klasy szkoły podstawowej – 1.5 godziny tygodniowo, po obowiązkowych lekcjach, w środy, w których nie ma zajęć we francuskich szkołach, wyjątkowo –  w soboty.

 

Lekcje języków i obcych kultur będą także w gimnazjach i liceach, przez 1.5 do 3 godzin w tygodniu. Zajęcia mają prowadzić nauczyciele pochodzący z krajów, z którymi podpisano porozumienia. Władze tych państw przedstawią swoich kandydatów lub też będą oni rekrutowani przez francuskie konsulaty. Nauczanie to będzie progresywnie zbliżać się do Europejskiego Opisu Kształcenia Językowego (CEFRL).

 

Wspólny program nauki języka arabskiego został już opracowany przez trzy kraje Maghrebu. Jest czymś oczywistym, że właśnie ten język, z racji ilości arabskich imigrantów, będzie najczęściej nauczany i najbardziej popularny.

 

Dla znalezienia czasu lekcyjnego, ministerstwo planuje duże ograniczenia nauki łaciny i greki, co może prowadzić do całkowitego zaprzestania nauczania tych języków. Plany te oburzają francuskie środowisko naukowe i parlamentarną opozycję. Widzi się w nich próby odcięcia Francji od korzeni cywilizacji europejskiej i chrześcijaństwa.

 

Swoje oburzenie i zaniepokojenie wyraziła w Zgromadzeniu Narodowym deputowana Annie Genevard (Republikanie). Zwracając się do minister Edukacji Narodowej, Najat Vallaud-Belkacem, pytała: „Czymś pilnym jest konieczność lepszej ochrony naszej kultury, potwierdzanie jej sposobu życia, jej historii i jej języka.” – Nie sądzi Pani, że włączenie tych obcych języków do programów szkolnych wzmocni jedynie komunitaryzm, który podminowuje spójność narodową?” – zadała pytanie.

 

Deputowana deklarowała również, że „nauczanie języka arabskiego będzie koniem trojańskim i rozpowszechnianiem katechizmu islamskiego”. – W tym samym czasie, kiedy oficjalnie wprowadzacie naukę języka arabskiego do programu szkolnego, ograniczacie przez waszą reformę nauczanie w gimnazjach języka francuskiego i dawnych języków, które są naszymi korzeniami, a także zmniejszacie naukę języków europejskich, np. niemieckiego, który był bardzo popularny w klasach dwujęzycznych, co podzieli tylko Francuzów – alarmowała Annie Genevard.

 

W odpowiedzi, Najat Vallaud-Belkacem stwierdziła: „Ja uważam, że w naszym kraju jest potrzeba zrobienia czegoś, zróżnicowania języków, których uczą się uczniowie w szkole, bo wszystkie języki mają takie samo prawo i  są tak samo intersujące.” – To z tej racji, w strategii dla języków aktualnych, którą rozwijam w szkole, czynię, by oprócz angielskiego, nasi uczniowie mogli mieć prawdziwy dostęp do niemieckiego, hiszpańskiego, włoskiego, ale też arabskiego i chińskiego i jestem z tego dumna – deklarowała socjalistka.

 

Franciszek L. Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram