Wierni z Gniezna są oburzeni tym, co zrobiły w niedzielę Zesłania Ducha Świętego uczestniczki warsztatów teatralnych. 15 maja kobiety przebrały się na muzułmanki, miały na sobie tradycyjne islamskie stroje i w nich uczestniczyły we Mszy Świętej wykonując nietypowe dla liturgii gesty. Chociaż zachowywały się spokojnie, to udały się do Kościoła w celu odegrania scenki, a ich poczynania były skrzętnie dokumentowane przez fotografa. Co więcej, „artystki” w trakcie swoich wygłupów przyjęły Komunię Świętą.
Warsztaty mające na celu walkę ze stereotypami zorganizował Teatr im. Aleksandra Fredry z Gniezna. Projekt „ReStart – Łańcuch Sztuki. Kontynuacja” koordynowała Barbara Hanicka. Program zrealizowano z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a jego uczestnicy w sobotę i niedzielę (14 i 15 maja) spacerowali po Gnieźnie udając przedstawicieli innych nacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Część warsztatów, która bez wiedzy i zgody proboszcza znajdującej się na Wzgórzu Lecha gnieźnieńskiej katedry, odbyła się w kościele, przekroczyła jednak granice dobrego smaku, a być może także i prawa. Uczestnicy Mszy Świętej i mieszkańcy Gniezna czują się oburzeni tym, co zobaczyli.
Chociaż – jak wynika z relacji ks. proboszcza Jana Kasprowicza, który całe wydarzenie obserwował z konfesjonału – kobiety „zachowywały się raczej pobożnie” i w sposób bezpośredni nie zakłóciły liturgii, to skandalicznym jest, że udały się na Eucharystię w celu „artystycznej” prowokacji. Pseudo-muzułmanki przyjęły w trakcie swojej „zabawy” również Komunię Świętą. Można mieć więc obawy o ich stosunek do Najświętszego Sakramentu.
„Wszystko pięknie, tylko jakim prawem wasza ekipa weszła do katedry i robiła szopkę podczas nabożeństwa? Nie identyfikuję się z katolicyzmem, ale uważam to za wstrętne i oburzające!” – napisał na facebookowym profilu teatru jeden z internautów. Dyskusje toczą się również w innym miejscu.
To nie pierwsza w ostatnich tygodniach sytuacja, gdy środowiska postępowe próbują zakłócać Mszę Świętą w celu propagowania swojego światopoglądu. Jak dotąd feministki utrudniające sprawowanie liturgii w warszawskim kościele św. Anny nie zostały za swój czyn ukarane. Ta bezkarność zachęca do coraz odważniejszych aktów agresji, a jeśli proceder nie zostanie zahamowany, to wkrótce w Polsce może dojść do gorszych profanacji, znanych z zachodnioeuropejskich „wyczynów” feministycznego FEMENU.
Źródło: gniezno24.com
MWł