W czwartek w Lublinie rozpoczął się proces pięciu mężczyzn oskarżonych o pobicie uczestników obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych. Bijąc krzyczeli „Antifa hooligans”. Według zeznań, mieli przy sobie gaz pieprzowy, ochraniacze i pałki.
Pięciu oskarżonych – od 25 do 36 roku życia – odmówiło składania wyjaśnień. Prokuratura zarzuca im napaść na tle politycznym. Atak miał miejsce 1 marca ubiegłego roku w Lublinie. Napastnicy zgromadzili się w klubie Tektura, popularnym wśród lokalnej lewicy.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeden z oskarżonych twierdził, że „nienawidzi nazistów”. Zaatakowane osoby pytali, czy są narodowcami. Ubrani na czarno, zamaskowani mężczyźni używali ochraniaczy, pałek nunczako i butelek. Pobicie zarejestrował miejski monitoring.
Policja zatrzymała na miejscu trzech napastników, dwóch kolejnych później na podstawie nagrania. Trzech innych sprawców pozostaje na wolności. Sąd na skutek apelacji zwolnił z aresztu trzech podejrzanych. Mężczyźni odmawiają składania wyjaśnień przed sądem, stwierdzili, że będą odpowiadać jedynie na pytania swoich obrońców. Jeden z nich przyznał się do udziału w bójce, zaprzeczył jednak użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Źródło: wpolityce.pl
mat