Katolicki dziennikarz Michael Voris, który uczestniczył w spotkaniach i konferencjach obrońców życia przed Marszem dla Życia w Waszyngtonie, przygotował materiał filmowy o stosunku młodych pro-liferów do antykoncepcji. Niestety, jak się okazuje wielu z nich akceptuje pewne formy antykoncepcji i nie widzi w tym nic złego.
Od kilku lat wielu starszych organizatorów Marszu dla Życia w Waszyngtonie z wielką nadzieją patrzy na młodych pro-liferów, garnących się do aktywności w obronie życia dzieci nienarodzonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem, jak pokazuje chociażby materiał przygotowany przez młodego dziennikarza katolickiego, Michaela Vorisa, aż jedna trzecia tych „obiecujących pro liferów” akceptuje stosowanie środków antykoncepcyjnych, nie widząc w tym nic złego.
Wskazuje się na kilka czynników mogących kształtować taki pogląd wśród młodych ludzi. Na przykład podczas niedzielnych Mszy św. rzadko głoszone są śmiałe kazania na temat antykoncepcji. W szkołach z kolei propagowana jest permisywna edukacja seksualna. W USA jeszcze do 1929 roku wszystkie wyznania chrześcijańskie zakazywały stosowania antykoncepcji. W 1930 r. anglikanie zezwolili na korzystanie z antykoncepcji „w szczególnych okolicznościach”. Lewicowy „The Washington Post” oburzał się wówczas z powodu zezwolenia anglikanów na taką decyzję pisząc, że antykoncepcja to „poniżające praktyki, zachęcające do niemoralnego postępowania i prowadzące do upadku instytucji małżeństwa”.
Papież Paweł VI ostrzegał, iż upowszechnienie antykoncepcji doprowadzi do ogólnego obniżenia standardów moralnych, wzrostu niewierności i kontaktów pozamałżeńskich, zredukowania kobiet do obiektów seksualnych, służących do zaspokajania potrzeb ciała oraz zwiększonej aktywności rządów w sferze reprodukcyjnej.
W świetle nauczania Kościoła antykoncepcja należy do tzw. uczynków „wewnętrznie złych”, tzn. niczym nieusprawiedliwionych, gdyż sprzeciwia się istocie małżeństwa, którego celem jest wzajemna miłość małżonków i prokreacja. Jan Paweł II w encyklice „Veritatis splendor” nauczał, że nie wolno godzić się na wybór mniejszego zła, poprzez taki rodzaj rozumowania, iż lepiej zastosować środki przeciw poczęciu, niż dokonać aborcji.
Źródło: restore-dc-catholicism.blog., AS.
