Pierwszym i największym zaskoczeniem podczas ogłaszania tegorocznych laureatów Nagrody Nobla było oczywiście przyznanie pokojowej Nagrody Nobla Unii Europejskiej, co wielu uznało za żart. Okazuje się, że zaskoczeniem jest także Nobel z dziedziny ekonomii. Prof. Witold Kwaśnicki, odnosząc się do tego faktu stwierdził na łamach „Gazety Prawnej”, że w tej nagrodzie ekonomii jest coraz mniej.
Laureatami zostali blisko 90-letni Lloyd S.Shapley i jego o 30 lat młodszy uczeń Alvin Roth, matematycy, którzy opracowali algorytm dotyczący dopasowania elementów dwóch zbiorów np. uczniów do szkół czy lekarzy do szpitali, zwany od nazwisk uczonych algortymem Gale’a-Shapleya. Jak widać problem jest dość mgliście powiązany z dziedziną ekonomii, a jednak Komitet Noblowski uznał, że ich dokonania są „centralnym problemem ekonomicznym”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według prof. Witolda Kwaśnickiego „w Komitecie Noblowskim dającym nagrody z ekonomii w coraz większej liczbie zasiadają specjaliści od teorii gier, od różnych problemów matematycznych i zaczynają sami sobie dawać nagrody za różne <>”. Zapewne jest to ciekawe z punktu widzenia matematycznego, ale nie ma większego znaczenia dla gospodarczej rzeczywistości – uważa ekonomista.
Odnosząc się do uzasadnienia nagrody, prof. Kwaśnicki stwierdził, że niewiele wspólnego z rynkiem ma „sparowanie” uczniów i szkół, lekarzy i szpitali, czy dopasowanie par małżeńskich. I nie ma znaczenia, że naukowcy używają tu słowa „konkurencja”. To nie sprawi, że algorytm stanie się narzędziem do projektowania rynków, tak jak to zaznaczono w uzasadnieniu. Profesor przywołał tu sytuację, kiedy przy budowie statku inżynier czasem musi zwrócić się do biotechnologów, którzy na podstawie obserwacji natury, np. skóry rekina, są w stanie podsunąć rozwiązanie, które będzie najlepsze dla budowanego statku. W przypadku tzw. „projektowania rynku” wygląda to trochę tak, jakby biotechnolodzy i inżynierowie poszli do rekina i powiedzieli mu, żeby zmienił sobie skórę, bo jego rozwiązanie nie jest najlepsze.
Dlatego zdaniem ekonomisty należy „obserwować jak faktycznie funkcjonują prawdziwe rynki (czyli w istocie poznawać mechanizmy ewolucyjne) i próbować stosować te mechanizmy konkurencji rynkowej w sytuacjach w których dostrzegamy <> (…) „Ludwig von Mises i Friedrich von Hayek pokazali na jakie manowce może nas wyprowadzić chęć zaprojektowania systemu gospodarczego, którą to chęć wykazywali (i wykazują) socjaliści”.
Iwona Sztąberek
źródło: www.gazetaprawna.pl