Amerykański Departament Stanu zarządził ewakuację personelu i rodzin pracowników z ambasad w Tunisie i Chartumie. Na miejscu pozostaną jedynie niezbędni urzędnicy. Administracja odradza także Amerykanom odwiedzanie tych krajów.
Ewakuacja personelu i rodzin pracowników placówek dyplomatycznych to reakcja na falę gwałtownych protestów, jaka przeszła przez kraje arabskie w związku z projekcją skandalizującego filmu o islamie. – Wobec sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa w Tunisie i Chartumie, Departament Stanu wydał polecenie wyjazdu z obu placówek wszystkich członków rodzin i personelu, którego obecność nie jest niezbędna oraz równolegle opublikował ostrzeżenia przed podróżą (do tych krajów) dla obywateli amerykańskich – oświadczyła rzecznik departamentu Victoria Nuland.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas protestów w ubiegły piątek w Tunisie zginęły trzy osoby a blisko 40 zostało rannych. W Chartumie kilkutysięczny tłum zaatakował placówki dyplomatyczne Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA. Kilkaset osób wdarło się na teren amerykańskiej ambasady, zostali z niego wyparci dopiero po kilku godzinach. Żaden z pracowników placówki nie odniósł obrażeń, zginęło dwóch demonstrantów. Władze Sudanu nie zgodziły się jednak na wzmocnienie ochrony ambasady przez pluton Marines.
Amerykanom przebywającym obecnie w Tunisie i Chartumie administracja zaleca niezwłoczne opuszczenie kraju.
Źródło: polskatimes.pl
mat