„W wielkim ferworze ratyfikacji unijnych funduszy umknęły dwa kluczowe punkty dla przyszłej konstrukcji Europy”, twierdzi Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute.
Sejm opowiedział się we wtorek za przyjęciem Funduszu Odbudowy. Decyzja parlamentarzystów jest szeroko komentowana w mediach. Głos zabrał m.in. Szef Warsaw Enterprise Institute.
Ekspert zwraca uwagę, że wciąż nie wiemy, w jaki sposób Polska będzie spłacać zaciągnięte w ramach projektu pożyczki. Pierwsza kwestia to odpowiedź na pytanie „jak będziemy spłacać unijne obligacje?” – pisze na Twitterze Wróblewski. Drugi problem, dotyczy kwestii administracyjno-prawnych. „Kto ostatecznie będzie decydował o kształcie reform administracyjnych finansowanych brukselskimi obligacjami?” – pyta szef WEI.
Wesprzyj nas już teraz!
W wielkim ferworze ratyfikacji unijnych funduszy umknęły dwa kluczowe punkty dla przyszłej konstrukcji Europy.
1. Jak będziemy spłacać unijne obligacje?
2. Kto ostatecznie będzie decydował o kształcie reform administracyjnych finansowanych brukselskimi obligacjami?— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) May 5, 2021
Za ustawą w sprawie ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE głosowało 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.
Przed głosowaniem odbyła się debata. Platforma Obywatelska złożyła wniosek formalny o odroczenie obrad do czasu podjęcia uchwały o wyrażeniu zgody na ratyfikację w trybie 2/3 głosów. O uzupełnienie porządku obrad o taką właśnie uchwałę wnioskował także Władysław Kosniak-Kamysz. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek odmówiła poddania wniosku złożonego przez lidera PSL pod głosowanie. Jej zdaniem przyjęcie go byłoby niezgodne z prawem.
Głos w Sejmie zabrał m.in. premier Mateusz Morawiecki, który przekonywał, że zgoda na unijny Fundusz Odbudowy to głośne „TAK” dla rozwoju Polski. Przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Borys Budka powiedział, że jeżeli zgłoszone przez jego formację poprawki nie zostaną uwzględnione, to wstrzyma się ona od głosu.
Krzysztof Bosak i Dobromir Sośnierz przedstawili stanowisko Konfederacji, która od początku opowiada się przeciwko ratyfikacji Funduszu Odbudowy, wskazując, że projekt ten stanowi element dalszego transferu władzy z Warszawy do Brukseli. Z kolei Adrian Zandberg przekonywał w imieniu Lewicy, że kto zagłosuje za ratyfikacją, głosuje za silną Europą.
Źródło: DoRzeczy.pl, Twitter
TK