Rosja wysłała więcej żołnierzy na Krym. Właśnie kończy formowanie nowego pułku desantowego. Na początku grudnia ma się zakończyć reorganizacja formacji desantowej Gwardii Kamiszynski w nową formację desantową wchodzącą w skład Gwardii Noworosyjskiej – poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.
Jak podaje portal bulgarianmilitary.com, o planowanej reorganizacji i przekształceniu 56. Brygady Powietrznodesantowej w 56. Pułk Sztormowy Powietrznodesantowy ze stałą bazą w Teodozji na Krymie informował w marcu minister obrony Siergiej Szojgu.
Na okupowanym przez Rosjan od 2014 r. terytorium ukraińskim sukcesywnie wzmacnia się siły rosyjskie m.in. poprzez zainstalowanie systemów obrony powietrznej dalekiego zasięgu S-400. Ochronę półwyspu zapewnia także rosyjska zmodernizowana Flota Czarnomorska, lotnictwo morskie, samoloty obrony powietrznej, specjalne jednostki wywiadowcze, formacje obrony wybrzeża, jednostki artyleryjskie, wsparcia inżynieryjnego, łączności i logistyki.
Gustav Gressel, analityk Euroepan Council on Foreign Relations twierdzi, że Moskwa wzmacnia swoje siły na okupowanym Krymie, aby zaznaczyć dominację na Morzu Czarnym. Jego zdaniem, Kijów jest niezdolny do odbicia półwyspu, ponieważ nie jest w stanie przeprowadzić udanego desantu. Teoretycznie, z punktu widzenia defensywnego, Rosjanie nie potrzebują dużych sił na Krymie. Jednak je wzmacniają, by zaznaczyć swoją dominację w regionie.
Źródło: bulgarianmilitary.com, ecfr.eu,
AS