19 listopada 2021

Wiele hałasu o nic. Dokument amerykańskich biskupów o Komunii Świętej to kapitulacja

Komentarze po przyjęciu przez Episkopat USA dokumentu „Tajemnica Eucharystii w Życiu Kościoła” ujawniają głównie jedno: rozczarowanie. Od broniącego ortodoksji medium Church Militant po modernistyczne America Magzine publicyści oceniają prace pasterzy jako pozbawione jakichkolwiek rezultatów. Spodziewano się bowiem rozstrzygnięcia, czy wspierający aborcję politycy będą mogli przystępować do Komunii Świętej na terenie USA. Tymczasem przyjęta w środę deklaracja przypomina wyłącznie ogólne zapisy o tym, że osoby w stanie grzechu ciężkiego nie powinny przyjmować Eucharystii. Jednocześnie hierarchowie próbują przekonywać, że celem deklaracji jest odnowienie pobożności względem Najświętszego Sakramentu, a aspekt polityczny nie odgrywał nigdy pierwszej roli w dyskusji nad jej treścią.

„Po miesiącach debaty i spekulacji, o tym że dokument może zaproponować rozwiązania, które pozwolą biskupom odmówić Komunii Świętej przywódcom politycznym sprzeciwiającym się nauczaniu Kościoła w kwestiach takich jak aborcja, dokument zawiera jedynie zwyczajną katechezę o Eucharystii”, w ten sposób Michael J. O’Loughlin komentuje na łamach America Magazine deklarację „Tajemnica Eucharystii w Życiu Kościoła”, przyjętą 17 listopada przez biskupów Stanów Zjednoczonych.

Powszechnie spodziewano się, że rozstrzygnie ona dzielącą hierarchów kwestię tego, czy wspierający aborcję politycy, w tym prezydent Joe Biden, mogą przystępować do Najświętszego Sakramentu. Tymczasem temat ten został całkowicie zignorowany. „W obecnym stanie dokument nie wymienia Joe Bidena, ani żadnego innego polityka. Nie ustala on kryteriów dla biskupa, czy księdza, w oparciu o które powinien on odmówić komunii katolikowi, który publicznie promuje aborcję, czy inne grzechy ciężkie”, wskazuje Joe Bukuras na łamach Catholic News Agency.

Wesprzyj nas już teraz!

Purpuraci zapewniają, że celem przyjętego tekstu jest odpowiedź na kryzys pobożności eucharystycznej, który dotknął Kościół w USA. Zdaniem portalu National Catholic Reporter narracja ta, którą posłużył się sam przewodniczący amerykańskiej konferencji episkopatu, to nic ponad kapitulację i rezygnację z podjętego wcześniej zamiaru odniesienia się do problemu wspierających dzieciobójstwo katolików. „Plan zdaje się polegać na tym, by udawać, że dokument ani przez chwilę nie miał nic wspólnego z politykami, mimo wielu dowodów na coś odwrotnego (…) Fakt, że biskupi uchwalili, bez szczególnej sensacji miałki dokument, który w znacznym stopniu ignoruje problem polityków i Komunii Świętej będzie postrzegany na prawicy jako kapitulacja i porażka. Progresywiści mogliby odtrąbić zwycięstwo”, podsumowuje National Catholic Register.

W tydzień przed przyjęciem deklaracji, kiedy do mediów wyciekł jej tekst okazało się, że w porównaniu ze wstępną wersją przedstawioną w czerwcu br. zrezygnowano z większości budzących kontrowersje wątków. Bp Stowe, zwolennik dopuszczania lewicowych polityków do Komunii Świętej mówił: „Myślę, że dokument zostanie przyjęty, bo jest łagodniejszy w porównaniu do początkowej propozycji i ma w sobie próbę zadowolenia wszystkich. Wielu biskupów miałoby problem z głosowaniem przeciwko deklaracji, bo w treści dokumentu nie ma nic takiego, co mogłoby wywołać sprzeciw”.  

Fakt ten odbił się na charakterze środowych obrad. Jak donosi Michael J. O’Loughlin, były one pozbawione emocji. „Dyskusja nad dokumentem prowadzona w środę rano była dużo bardziej wyciszona niż ta, która miała miejsce w czerwcu, kiedy ponad 40 biskupów wypowiadało się o propozycji przez ponad dwie godziny. Zaledwie dwunastu biskupów przemówiło w Środę, w debacie, która trwała mniej więcej 30 minut i koncentrowała się na precyzyjnym języku w dokumencie”, relacjonuje O’Lounghlin.

Dokument zawiera wprawdzie fragment mówiący o szczególnej odpowiedzialności biskupów diecezjalnych za reagowanie na sytuację, w których działalność publiczna danej osoby sprzeciwia się prawu moralnemu i widzialnej jedności Kościoła. Jednocześnie brak w nim jasnych wytycznych co do tego, jak powinni postępować duszpasterze.

Właśnie na ten fakt ortodoksyjnie katolicki portal Church Militant reagował rozczarowaniem. Zaznaczając, że właściwie interpretowana treść deklaracji powinna być podstawą do odmówienia komunii zwolennikom dzieciobójstwa, publicysta Philippe Champlain podkreślał, że modernistycznie nastawieni biskupi nie kiwną palcem, by szczerze zastosować się do jej zapisów. Zdaniem publicysty  zarządzający diecezjami USA pasterze tak czy inaczej łamią obecnie istniejące regulacje prawa kanonicznego co do udzielania Komunii Świętej. Kard. Blaise Cupich, zarządca diecezji Chicago, udzielał chociażby Eucharystii protestantom. W przekonaniu Champlaina hierarchowie, nawet gdyby dokument był dobrze napisany, zignorowaliby go, tak jak i współcześnie nic sobie nie robią z kościelnego prawa. Jedynym dokumentem, zdaniem autora tekstu, który mógłby poprawić sytuację amerykańskiego Kościoła byłaby lista masowych rezygnacji krajowych biskupów.

Zdaniem publicystów Church Militant bez zdecydowanego opowiedzenia się za zakazem komunii dla zwolenników dzieciobójstwa, zabiegi amerykańskich biskupów o odnowienie wiary w realną obecność Chrystusa w Eucharystii okażą się bezowocne.

 

Źródła: ncronline.org, amerciamagazine.org, catholicnewsagency.com, churchmilitant.com,

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram