26 czerwca 2022

Ks. prof. Robert Skrzypczak: o wolność możemy się bić aż do krwi, ale gdy nadejdzie, nie potrafimy jej udźwignąć

(Ks. Robert Skrzypczak)

„Wolność to najsłodsze pojęcie ludzkości i zarazem najtrudniejsze zadanie do wykonania. O wolność możemy się bić aż do krwi, do łez, do kalectwa, a gdy nadejdzie, nie potrafimy jej udźwignąć, nie wiemy, co z nią zrobić”, pisze na łamach tygodnika „Gość Niedzielny” ks. prof. Robert Skrzypczak.

Według kapłana „człowiek wolności boi się jak przekleństwa” i w związku z tym „szuka guru, przywódcy, któremu by ją z ulgą powierzył”. „Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, bezgranicznie ufa tzw. anonimowym autorytetom, kaleczącym ich dusze i ciała, a nieraz też doprowadzającym ich do społecznego wyizolowania i samoagresji”, zauważa.

Powołując się na treść Listu Świętego Pawła do Galatów ks. Skrzypczak przypomina, że Apostoł głosił, iż otrzymają w Chrystusie wolność to jednocześnie przestrzegał przed niewolą własnych namiętności, lęków i grzechu. „Chrześcijanie dobrze wiedzieli, w czym przejawia się niewola demona, księcia ciemności i ojca nienawiści, toteż powierzali się mocy Chrystusa przez wyrazisty obrzęd chrzcielny, polegający na wyrzekaniu się diabła i jego strategii oraz jasnej deklaracji przynależności do Chrystusa, zmartwychwstałego Pana, w którego królestwie ludzie uczą się miłości i przebaczenia”, podkreśla.

Wesprzyj nas już teraz!

„Dziś wolność przyjmujemy z definicji, wcale o nią nie dbając. Dlatego zanika w naszym pokoleniu sztuka walki duchowej. Kto jeszcze potrafi umiejętnie gasić w sobie pożądanie, oddalać impulsy złości i zazdrości oraz prosić innych o przebaczenie ufając bezgranicznie Bogu?”, zapytał dogmatyk.

„Do nas należy wybór, czy chcemy iść naprzód z wiarą, czy wolimy zawrócić. Tę decyzję w sprawie własnej wolności każdy musi podjąć sam”, podsumowuje ks. prof. Robert Skrzypczak.

 

Źródło: tygodnik „Gość Niedzielny”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 465 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram