Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik poinformował o złożeniu w przyszłym tygodniu projektu ustawy penalizującego tzw. patostreaming, czyli transmisje internetowe budujące swoją popularność na wulgarności, groźbach, przemocy czy libacjach alkoholowych.
Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło wytoczyć wojnę patologii w sieci. Zgodnie z proponowanymi przepisami, patostreaming będzie uznany za przestępstwo, a jego twórcy będą mogli trafić do więzienia.
Zapisy projektu póki co pozostają tajemnicą. – Ujawnię ten projekt w przyszłym tygodniu – powiedział Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości pytany o szczegóły przez wirtualnemedia.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
– Pierwsza rzecz: chcemy, żeby patostreaming został uregulowany w kodeksie karnym, ponieważ dzisiaj jest problem, z jakiego przepisu można postawić zarzuty. Druga rzecz: chcemy, żeby żeby to przestępstwo było zagrożone wysoką sankcją karną – podkreślił.
W jego opinii karze powinni podlegać zarówno ci, którzy znęcają się nad ludźmi i zwierzętami, jak i ci, którzy nagrywają te filmy i je upowszechniają w sieci. Niewykluczone, że do odpowiedzialności zostaną pociągnięte również te osoby, które wpłacają donacje w trakcie transmisji, wspierając tym patoyoutuberów. Pozostaje również kwestia klasyfikacji transmisji o tematyce polityczno-społecznej, podanych w wulgarnej i obraźliwej formie, które od jakiegoś czasu zdobywają ogromną popularność w sieci.
Źródło: wirtualnemedia.pl
PR