Fentanyl, jeden z najsilniejszych znanych opioidów, dotąd będący problemem głównie w USA, teraz rozprzestrzenia się w Niemczech. Szczególnie trudna sytuacja jest we Frankfurcie nad Menem, którego władze biją na alarm i apelują o międzynarodową pomoc.
Ponad połowa osób uzależnionych od heroiny sięga teraz po fentanyl – wynika z losowych testów wśród narkomanów. Narkotyk produkowany z surowców sprowadzanych z Chin jest 50 razy silniejszy niż heroina i 100 razy silniejszy niż morfina.
Popularność fentanylu wśród narkomanów ma związek z jego natychmiastowym działaniem. Podany dożylnie osiąga maksymalny efekt już po około dwóch minutach. Podobnie jak inne opioidy, hamuje on przesyłanie sygnałów bólowych, wywołując uczucie euforii i głębokiego relaksu. Działanie fentanylu jest krótkotrwałe, a narkotyk powoduje szybkie uzależnienie. Nazywany jest „narkotykiem zombie”, bowiem jego spożycie może prowadzić do zgarbionej postawy i niekontrolowanych ruchów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jest on także jednym z najbardziej zabójczych specyfików, bowiem już dwa miligramy tej substancji – ilość odpowiadająca ziarenku soli – mogą spowodować śmierć.
Fentanyl już od dawna był problemem w USA. Tylko w 2024 r. zabił tam aż 75 tys. osób. Niedawno zaczął zbierać swoje żniwo również u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie gwałtownie rozprzestrzenił się w ciągu ostatniego roku.
Ze szczególnie trudną sytuacją boryka się Frankfurt nad Menem, którego władze zwołują w czerwcu konferencję w celu uzyskania międzynarodowej pomocy. W tym mieście mówi się już nawet o tzw. „krainie zombie”, czyli dzielnicy Bahnhofsviertel w okolicach dworca kolejowego, w której widok zużytych strzykawek, igieł, zakrwawionych chusteczek, a przede wszystkim – odurzonych narkomanów – jest codziennością.
Sytuacja jest tak niebezpieczna, że lokalne władze zamierzają zatrudnić ochroniarzy w pobliskich szkołach podstawowych.
Źródło: Onet, Polski Obserwator, alab.pl
AF