13 lutego 2024

Chiny: Pięcioletni plan sinizacji katolicyzmu oznacza pełne dostosowanie do oczekiwań władz

(Fragment okładki Polonia Christiana, nr 71. / autor: Tomasz Kumięga)

Tutaj nie ma wierzących, którzy swobodnie poszukują uczciwego dialogu między wiarą katolicką a ich własnymi przynależnościami kulturowymi. Chodzi raczej o narzucenie i dostosowanie wiary do polityki religijnej ustanowionej przez władze – tak sytuację Kościoła katolickiego w Chinach ocenił o. Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME).

 

W 2018 roku między Stolicą Apostolską a Chinami zawarte zostało tymczasowe porozumienie dotyczące nominacji biskupów. Dokładne szczegóły umowy pozostają tajne. Porozumienie odnawiano dwukrotnie – ostatni raz w 2022 roku. Ojciec Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, który przez ponad 20 lat nauczał teologii w Państwie Środka ocenił, że „ten rok będzie decydujący w dialogu między Chinami a Stolicą Apostolską”.

Wesprzyj nas już teraz!

Pod koniec stycznia odbyły się święcenia biskupie ks. Petera Wu Yishuna, którego Franciszek mianował w grudniu 2023 r. biskupem prefektury apostolskiej Shaowu (region Minbei) w chińskiej prowincji Fujian, w południowo-wschodnich Chinach nad cieśniną Tajwańską.

Ponadto papież postanowił zlikwidować prefekturę apostolską Yiduxian, a jednocześnie ustanawiając nową diecezję Weifang należącą do metropolii Jinan w prowincji Szantung we wschodnich Chinach. Tego samego dnia, 29 stycznia, mianował biskupem Weifang ks. Anthony’ego Sun Wenjuna.

Ojciec Criveller stwierdził, że ostatnie nominacje biskupie oraz ustanowienie nowej diecezji w Chinach „sprawiły wrażenie, że po stronie chińskiej istnieje wola, by nie zrywać porozumienia z Rzymem, ale je trwale ratyfikować”. Zwrócił uwagę, że „w żaden sposób w Chinach nie wspomina się o papieżu i Stolicy Apostolskiej ani o porozumieniu, gdy ogłaszane są nominacje biskupie”. – Obawiam się, że nawet podczas samej liturgii święceń nominacja papieska nie jest należycie wyeksponowana. W każdym razie uroczystości święceń biskupich od pewnego czasu nie są dostępne dla zewnętrznych obserwatorów – wyjaśnił.

W Chinach ustanowiono plan pięcioletni sinizacji katolicyzmu na lata 2023 – 2027. Został on zatwierdzony przez oficjalny organ zrzeszający Konferencję Biskupów Katolickich (nieuznawaną przez Stolicę Apostolską) i Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. Obydwa działają pod nadzorem biura partii komunistycznej, zarządzającego życiem religijnym kraju. Dokument opublikowano w Boże Narodzenie na stronie internetowej Chińskiego Kościoła Katolickiego. Podobny dokument dla wspólnot protestanckich upubliczniono 19 grudnia.

Plan „sinizacji katolicyzmu” nie wspomina o papieżu i Watykanie, ani o porozumieniu między Chinami a Stolicą Apostolską. Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping powtarza natomiast w dokumencie, że „katolicyzm musi nabrać chińskich cech”, a słowo „sinizacja” wspomniano 53 razy. „Konieczne jest zintensyfikowanie badań w celu nadania teologicznych podstaw sinizacji katolicyzmu, ciągłe doskonalenie systemu sinizowanej myśli teologicznej, zbudowanie solidnych podstaw teoretycznych dla sinizacji katolicyzmu, tak aby stale manifestował się on chińskimi cechami” – czytamy w planie.

Zdaniem o. Crivellera, „ci, którzy od lat studiują politykę religijną chińskiego rządu, nie znajdują w tym podejściu żadnych wielkich innowacji: imponuje nam jednak stanowczość języka”. W dokumencie pominięto dialog i próby zbliżenia Chin i Stolicy Apostolskiej. – Jakby uznanie przez papieża wszystkich chińskich biskupów nie miało znaczenia, jakby nie było porozumienia między Stolicą Apostolską a Chinami, które daje światu wrażenie, że rzymski katolicyzm znalazł gościnność i obywatelstwo w Chinach – ubolewał o. Criveller.

Teolog zaznaczył, że „pozostaje pod wrażeniem projektu nadania teologicznych podstaw sinizacji”. – Dla powierzchownych obserwatorów zbyt łatwo jest ją usprawiedliwić i pomylić ten termin z etapem w prawowitym kościelnym procesie inkulturacji. Tak nie jest: tutaj nie ma wierzących, którzy swobodnie poszukują uczciwego dialogu między wiarą katolicką a ich własnymi przynależnościami kulturowymi. Chodzi raczej o narzucenie i dostosowanie wiary do polityki religijnej ustanowionej przez władze – powiedział o. Criveller.

Prawie sto lat temu, w dniach 15 maja – 12 czerwca 1924 r. odbył się Sobór w Szanghaju – pierwsze spotkanie wszystkich biskupów Chin (nie było wtedy wśród nich Chińczyków). Kilku misjonarzy, w tym przełożony generalny Instytutu Misji Zagranicznych w Mediolanie o. Paolo Manna, potępiło „obcy charakter Kościoła katolickiego w Chinach”. W 1926 r. wyświęcono pierwszych sześciu chińskich biskupów, a kilka lat później papieski delegat abp Celso Costantini założył w Pekinie szkołę, mającą na celu stworzenie chińskiej sztuki chrześcijańskiej. – W roku stulecia Soboru w Szanghaju konieczna jest historyczna i teologiczna refleksja nad tymi wydarzeniami i wyzwaniami dla przyszłości wiary w Chinach – podkreślił o. Criveller.

 

Źródło: KAI/AsiaNews

RoM

Upokarzanie. Chiny mamią dyplomację Watykanu

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram