W austriackim Innsbrucku bp Hermann Glettler, zagorzały progresista, celebrował mszę dla młodzieży na hali sportowej. Wzywał do walki o klimat i prawa zwierząt. Młodzież w trampkach sama rozdawała sobie Komunię Świętą.
Biskup Hermann Glettler celebrował mszę 20. stycznia. Była transmitowana przez niemiecką telewizję ZDF i austriacką ORF. Mowa więc o wydarzeniu mającym duży odbiór społeczny.
Wesprzyj nas już teraz!
Mszę zorganizowano jako swoiste młodzieżowe wydarzenie. Odprawiono ją w hali gimnazjum prowadzonego przez urszulanki. Na stronie diecezji przed mszą pisano, by goście koniecznie przybyli w trampkach.
W innsbruckiej hali zgromadziło się 400 osób. Mszy przyświecały słowa „Nie mogę milczeć” z Księgi Izajasza. Były wypisane na transparentach trzymanych przez młodzież. Sprawiało to wrażenie krzykliwej demonstracji ulicznej.
Okazało się, że nawet służbę ołtarza ministranci i ministrantki pełnili w dresach. Pozostali uczestnicy mszy świętej siedzieli na podłodze hali lub na krzesełkach na widowni.
Biskup w trakcie kazania wyjaśnił, na jaki temat młodzież „nie może milczeć”. Bynajmniej nie na temat wiary.
– Róbcie więcej hałasu w Kościele. Żądajcie dla siebie miejsca i zabierajcie głos – wzywał biskup. Wskazywał, że trzeba walczyć o „sprawiedliwość, o życie w godności z równymi szansami dla wszystkich”. I wymieniał pola, na których młodzież musi się angażować: bieda, zanik surowców naturalnych, zanieczyszczenie środowiska, męczenie zwierząt. – Żądajcie: równe prawa dla wszystkich! Nie może być więcej mobbingu! Musi zatrzymać się niszczenie przyrody. Głód na świecie musi zostać zatrzymany. Wiem, że nie są to dla was puste hasła – nawoływał bp Glettler.
Jak zapewniał, Jezus angażował się na rzecz „lepszego świata” i tak samo młodzież musi walczyć o „więcej sprawiedliwości”.
Podczas ofertorium uczniowie mieli mikrofon i tłumaczyli, co się dzieje. Mówiono nie o ołtarzu, ale o „stole”. Komunię rozdawały sobie nawzajem sami nastolatkowie.
Źródło: Katholisches.info
Pach